- Reklama -
Banner

Europejska mozaika praw dotyczących marihuany

Niemcy szykują się do częściowej legalizacji marihuany. Wczoraj Rząd federalny Niemiec zaakceptował propozycję ustawy legalizująca posiadanie i uprawę marihuany. Również inne europejskie kraje zaczęły być bardziej liberalne w tym temacie lub planują takie kroki. Oto kilka przykładów.

W Unii Europejskiej nie ma jednolitych zasad dotyczących marihuany. W ciągu ostatnich 20 lat, coraz więcej krajów zmniejszało kary za posiadanie małych ilości lub je znosiło. Poza Niemcami, wiele krajów wprowadziło nowe przepisy dotyczące rekreacyjnego używania marihuany lub planuje to zrobić.

Holandia

Holandia przez lata zdobyła sobie reputację jako jedno z najbardziej liberalnych miejsc na świecie, jeśli chodzi o podejście do narkotyków, zwłaszcza marihuany. Choć wiele osób myśli, że marihuana jest tam całkowicie legalna, sytuacja jest bardziej skomplikowana.

- Reklama -
PsyloShop - sklep z growkitami grzybów psylocybinowych

Centralnym punktem kultury marihuany w Holandii są słynne “coffeeshopy”, gdzie ludzie mogą legalnie kupować i palić marihuanę. Choć sama sprzedaż jest technicznie nielegalna, jest tolerowana w małych ilościach (do 5 gramów na osobę) dla osób powyżej 18 roku życia. Każdy coffeeshop musi posiadać licencję i przestrzegać ścisłych regulacji. To podejście powstało z pragnienia odseparowania rynku miękkich narkotyków od twardych narkotyków, takich jak heroina czy kokaina, i chronienia młodych ludzi przed nimi.

Chociaż posiadanie do 5 gramów marihuany jest tolerowane, posiadanie większych ilości może prowadzić do konfiskaty narkotyku i grzywny. Uprawa marihuany do osobistego użytku jest również tolerowana, ale tylko do pięciu roślin na osobę i bez użycia profesjonalnego sprzętu. Uprawa w większej skali, zwłaszcza z zamiarem sprzedaży, jest surowo karana.

W 2003 roku Holandia naprawdę przewodziła w Europie, legalizując marihuanę w celach medycznych. Pacjenci, którzy spełniali określone kryteria, mogli otrzymać receptę na marihuanę w celu leczenia takich schorzeń jak stwardnienie rozsiane, HIV/AIDS czy chroniczne bóle. Marihuana medyczna w Holandii jest produkowana i kontrolowana przez rząd, co zapewnia jej wysoką jakość i bezpieczeństwo.

Liberalne podejście Holandii do marihuany przyciągnęło wielu turystów, zwłaszcza młodych ludzi z całej Europy. Amsterdam, stolica kraju, jest często uważany za “stolicę marihuany” w Europie. Jednak w ostatnich latach pewne miasta, takie jak Maastricht, wprowadziły restrykcje dla turystów, nie pozwalając im na zakupy w coffeeshopach, aby ograniczyć problemy związane z turystyką konopną.

Mimo że Holandia ma liberalne podejście do marihuany, kraj ten stale dostosowuje i modyfikuje swoje prawo w odpowiedzi na wyzwania społeczne i polityczne. Jedno jest pewne: podejście Holandii do narkotyków jest unikalne i odgrywa ważną rolę w globalnej debacie na temat legalizacji marihuany.

Malta

Malta, choć jest jednym z najmniejszych krajów Europy, w ostatnich latach poczyniła znaczące postępy w zakresie polityki dotyczącej marihuany, stając się jednym z pionierów w regionie śródziemnomorskim.

Decyzja z 2021 roku o dekryminalizacji posiadania małych ilości marihuany była ważnym krokiem w kierunku zmiany podejścia kraju do tej substancji. Wcześniej, nawet posiadanie niewielkiej ilości marihuany mogło prowadzić do konfiskaty, grzywny czy nawet kary pozbawienia wolności. Uprawa do czterech roślin na własny użytek również została zdekryminalizowana, co umożliwia osobom prywatnym na uprawę marihuany bez obawy przed represjami prawna.

Koncepcja klubów konopnych na Malcie jest innowacyjna i ma na celu zorganizowanie społeczności użytkowników marihuany, pozwalając im wspólnie uprawiać i konsumować produkt w kontrolowanych, prywatnych przestrzeniach. To podejście nie tylko redukuje ryzyko związane z czarnym rynkiem, ale także tworzy społecznościowe środowisko dla konsumentów, gdzie mogą oni dzielić się wiedzą i doświadczeniem.

Choć Malta jest jednym z pierwszych krajów w regionie, który podjął takie kroki, podobne inicjatywy można znaleźć w innych krajach, w tym w Hiszpanii. W niektórych regionach tego kraju, takich jak Katalonia, działają “cannabis social clubs”, które działają na podobnych zasadach jak maltańskie kluby. W Hiszpanii jednak działają one w pewnego rodzaju “szarej strefie”, gdzie są tolerowane, ale nie całkowicie uregulowane prawnie.

Inną ważną inicjatywą Malty jest decyzja o usuwaniu przestępstw związanych z marihuaną z rejestru karnego, co ma ogromne znaczenie dla osób, które wcześniej miały na swoim koncie takie przewinienia. Równie ważne jest również podejście edukacyjne – rząd planuje prowadzić kampanie informacyjne, aby ludzie byli świadomi nowych przepisów i potencjalnych ryzyk związanych z używaniem marihuany.

Mimo liberalizacji, Malta nadal ma pewne ograniczenia. Palenie marihuany w miejscach publicznych oraz jej używanie przez nieletnich jest zakazane. Te regulacje mają na celu ochronę zdrowia publicznego i zapewnienie, że konsumpcja odbywa się w sposób odpowiedzialny.

Decyzje Malty w zakresie marihuany stanowią ważny krok w kierunku bardziej nowoczesnego i humanitarnego podejścia do narkotyków w Europie. Biorąc pod uwagę pozytywne reakcje społeczności międzynarodowej, można przypuszczać, że inne kraje mogą zainspirować się maltańskim modelem w przyszłości.

Luksemburg

Luksemburg, choć jest jednym z najmniejszych krajów w Europie, stawia duże kroki w kierunku całkowitej legalizacji marihuany dla dorosłych. Jest to przełomowy ruch, który może uczynić go pierwszym krajem w Unii Europejskiej, który w pełni zalegalizuje marihuanę w celach rekreacyjnych.

Głównym celem luksemburskiego rządu za legalizacją jest ochrona konsumentów przed niebezpieczeństwami związanymi z czarnym rynkiem, gdzie produkt jest często zanieczyszczony i nie ma pewności co do jego jakości. Dodatkowo, zwalczanie przestępczości związanej z handlem narkotykami, która często prowadzi do przemocy i innych działań kryminalnych, jest kluczowym argumentem za legalizacją.

Chociaż Luksemburg podjął kroki w kierunku legalizacji, wprowadzono pewne ograniczenia. Obywatele mogą uprawiać do czterech roślin marihuany w domu do własnego użytku. Co więcej, można posiadać do trzech gramów marihuany w miejscu publicznym bez obawy przed represjami. Jest to dość liberalne podejście, które pozwala ludziom na używanie marihuany bez strachu przed karą.

Jednak władze są zdecydowane w zwalczaniu handlu narkotykami. Dlatego posiadanie więcej niż trzech gramów marihuany w miejscu publicznym jest traktowane jako dowód na zamiar sprzedaży, a osoba taka jest klasyfikowana jako handlarz narkotyków. To surowe podejście ma na celu odstręczenie ludzi od sprzedaży marihuany bez odpowiedniej licencji i kontrolowania jakości produktu.

Ruchy Luksemburga w kierunku legalizacji marihuany są uważane za przełomowe w kontekście europejskim. Jeśli eksperyment okaże się sukcesem, może to zachęcić inne kraje UE do podjęcia podobnych działań. Co ważniejsze, legalizacja w Luksemburgu może stanowić model dla innych państw, które szukają zrównoważonych rozwiązań w zakresie polityki narkotykowej.

Z pewnością oczekuje się, że Luksemburg będzie kontynuować monitorowanie wpływu legalizacji na społeczeństwo, zdrowie publiczne i gospodarkę, dostarczając cennych danych dla innych krajów rozważających podobne kroki.

Czechy

Na fali globalnej legalizacji marihuany, Czechy przygotowują się do wprowadzenia kontroli nad swoim rynkiem konopi. Czeski rząd rozważa wprowadzenie regulacji, które pozwolą obywatelom na zakup do 150 gramów marihuany miesięcznie w celach rekreacyjnych oraz legalizację jej uprawy i dystrybucji.

Rozwiązania, nad którymi pracują czescy legislatorzy, są odpowiedzią na dylematy z 2010 roku, kiedy to zdekryminalizowano posiadanie niewielkich ilości konopi i uprawę pięciu roślin na własny użytek. Sprzedaż i dystrybucja marihuany pozostają jednak nielegalne, co stworzyło lukę rynkową, której nowe uregulowania mają zaradzić.

Jindřich Vobořil, krajowy koordynator ds. przeciwdziałania narkotykom, podkreśla, że głównym celem tych działań jest ochrona konsumentów oraz zapewnienie lepszej kontroli jakości konopi. Dzięki wprowadzeniu opłat licencyjnych i podatków od konopi, państwo spodziewa się znaczących wpływów do budżetu.

Szacunki mówią o przychodach w wysokości 2 miliardów koron (około 400 mln zł) rocznie z podatku od konopi. Możliwe są również dodatkowe środki z eksportu, zwłaszcza do krajów europejskich, które już zalegalizowały marihuanę.

Jeśli chodzi o szczegóły regulacji, obywatel będzie mógł zakupić dziennie między 3 a 5 gramów marihuany, przy czym klienci będą musieli rejestrować się w specjalnym systemie. Jindřich Vobořil dodaje, że opłata licencyjna dla sprzedawców może wynosić nawet do 50 000 koron czeskich (około 10 000 zł) w zależności od wielkości sklepu lub obszaru uprawy.

Chociaż wiele aspektów regulacji jest nadal przedmiotem debaty, nie ulega wątpliwości, że kontrolowany rynek konopi w Czechach może przynieść wiele korzyści. Spadek przestępczości związanej z handlem narkotykami, zwiększona kontrola nad jakością produktów i dodatkowe wpływy do budżetu to tylko niektóre z nich.

Następnym krokiem będzie debata rządowa nad szczegółami, po której projekt zostanie przedstawiony parlamentowi. Wszystko wskazuje na to, że Czechy są na dobrej drodze do stworzenia skutecznie uregulowanego rynku konopi indyjskich.

Szwajcaria

W kraju znanym z czekolady, zegarków i neutralności, Szwajcaria robi kroki w kierunku stania się liderem w zakresie polityki dotyczącej marihuany w Europie. Już od maja 2021 roku, w ramach programów naukowych, można było legalnie nabywać produkty z marihuany, co miało na celu zebranie danych do przyszłych decyzji regulacyjnych.

Z początkiem 2023 roku Szwajcaria wprowadziła nowatorski program pilotażowy legalizacji marihuany. Chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się on ograniczony – zaledwie około 200 osób zostało wybranych do zakupu marihuany w Bazylei, to jest to pierwszy taki program w Europie. Ci wybrani nie tylko mają dostęp do legalnej marihuany, ale muszą również zgadzać się na ścisłe monitorowanie swojego zdrowia w trakcie eksperymentu. Cel? Zrozumienie pełnego wpływu legalizacji na społeczeństwo.

Program został zainicjowany w Bazylei, gdzie 9 aptek oferuje sześć legalnych produktów z konopi. Mimo że zasady są surowe – zakaz palenia w miejscach publicznych, zakaz dzielenia się marihuaną i jazdy pod wpływem – to jest to ważny krok naprzód.

Kiedy myślimy o legalizacji, Szwajcaria może nie przychodzić nam od razu na myśl. Pomimo tej ostrożności, Szwajcaria jest teraz na czele europejskiej debaty na temat marihuany. Kilka innych kantonów i miast także planuje uruchomienie swoich programów pilotażowych, które mogą ostatecznie dotyczyć nawet 5000 dorosłych mieszkańców.

Nie jest to jednak zupełna legalizacja, jaką znamy z innych miejsc na świecie. W Szwajcarii dostępna jest wyłącznie marihuana medyczna na receptę lub konopie o niskiej zawartości THC. Ale jeśli te programy pilotażowe przyniosą pozytywne wyniki, mogą one przyczynić się do pełnej legalizacji w przyszłości, choć eksperci przewidują, że może to zająć nawet dekadę.

Jest to ewolucja daleka od pierwszych dni, kiedy produkty z konopi z mniej niż 1% THC były jedynymi dozwolonymi na rynku. Ale to właśnie ta początkowa otwartość pozwoliła na późniejsze eksperymenty.

Na globalnej scenie europejskiej, Szwajcaria może być prekursorem pełnej legalizacji marihuany. Kraje takie jak Malta, Niemcy czy Czechy już pracują nad podobnymi inicjatywami, podczas gdy Holandia – znana ze swoich coffee shopów – planuje swój program pilotażowy.

Chociaż droga do pełnej legalizacji w Europie jest jeszcze długa, Szwajcaria może okazać się kluczem do zrozumienia, jak najlepiej zarządzać tym procesem na Starym Kontynencie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze

- Reklama -
Banner
- Reklama -
  • Bongo gigant 90cm

    Bongo Gigant 90 cm / 4 mm

    279 
  • Growkit Golden Teacher

    Growkit Golden Teacher Full Auto – PsyloShop.pl

    179 
  • Growkit APE

    Growkit APE Full Auto – PsyloShop.pl

    189 

Mogą Cię zainteresować