W Szwajcarii Partia Zielonych opowiada się za legalizacją marihuany od ponad trzech dekad. Pomimo wielu niepowodzeń, mają nadzieję, że ich wysiłki w końcu przyniosą owoce w trakcie obecnej kadencji.
Inicjatywa parlamentarna prowadzona przez radnego, Heinz Siegenthaler, otrzymała zielone światło od komisji zdrowia Rady Narodowej i Rady Kantonów w zeszłym roku. Inicjatywa wzywa do uregulowania rynku konopi indyjskich w celu lepszej ochrony młodzieży i konsumentów oraz do uchylenia zakazów. Zieloni, którzy podpisali inicjatywę, wyobrażają sobie kontrolowany rynek, który priorytetowo traktuje zdrowie i bezpieczeństwo, a nie zysk.
“Oczekujemy legalizacji w ciągu czterech lat” – mówi Manuela Weichelt, członek szwajcarskiej Rady Narodowej, do szwajcarskiego medium Watson.
Zieloni próbują zdekryminalizować konsumpcję od 1992 roku. Teraz grupa parlamentarna Zielonych w Federalnej Izbie Parlamentu przyjęła w piątek stanowisko, w którym wzywa do wprowadzenia rygorystycznych środków określających, jak powinna wyglądać legalizacja konopi indyjskich w Szwajcarii.
Opowiadają się za punktami sprzedaży zarządzanymi przez państwo oraz Cannabis Social Clubs, aby przeciwdziałać istniejącemu czarnemu rynkowi. Manuela Weichelt podkreśla potrzebę wprowadzenia neutralnych opakowań, wolnych od wszelkich marek czy reklam, w połączeniu z ograniczeniami wiekowymi, aby zapobiec konsumpcji przez nieletnich. Ponadto Zieloni podkreślają znaczenie ścisłej regulacji uprawy w celu zapewnienia bezpieczeństwa produktu.
„Należy preferować domowe uprawy konopi i społeczne kluby konopi , ale nie chcemy prywatnych sprzedawców i warunków jak w niektórych stanach USA, z agresywnym marketingiem, sprzedażą problematycznych produktów i wzrostem konsumpcji produktów wysokiego ryzyka”. – powiedziała Manuela Weichelt w rozmowie dla portalu Watson.ch.
Zieloni proponują podatek prewencyjny na finansowanie usług doradczych i terapii, a także badań nad uzależnieniami, zamiast skupiania się na zysku ze sprzedaży. Twierdzą, że legalna marihuana będzie konkurencją dla czarnego rynku, a jednocześnie pozwoli zachować kontrolę nad procesem produkcji, co zminimalizuje wpływ czarnego rynku.
„Legalna marihuana będzie konkurencyjna. Ale największą zaletą jest to, że wiesz, co kupujesz” – mówi Weichelt, odnosząc się do jakości legalnych produktów.
Teraz obie izby szwajcarskiego parlamentu muszą rozpatrzyć propozycję ustawy. Pojawia się również możliwość przeprowadzenia referendum, zwłaszcza jeśli zostanie ono zainicjowane przez partie opozycyjne, takie jak Szwajcarska Partia Ludowa (SVP). Zieloni pozostają jednak zdeterminowani, aby zobaczyć realizację swojej wizji legalizacji marihuany.
Szwajcaria ma tę zaletę, że już wprowadziła testy legalizacji w różnych gminach. Każdy test może objąć do 5000 osób, bez limitu liczby programów, które gmina może uruchomić. Eksperymenty te są skierowane do osób już konsumujących marihuanę, które po zarejestrowaniu się w eksperymencie mogą legalnie kupować do 10 gramów czystego THC miesięcznie, czyli np. 50g marihuany z 20% THC.
Pilotaże są już prowadzone w Bazylei, Zurychu, Genewie, Lozannie i w Listal obok Bazylei, a ostatni jest otwarty na rejestrację w Bernie/Bienne/Lucernie.