- Reklama -
Banner

Nowa Zelandia przyznaje pierwszą licencję na uprawę grzybów psylocybinowych

W Nowej Zelandii, po raz pierwszy, wydano zezwolenie na uprawę grzybów halucynogennych rodzimej odmiany Psilocybe Weraroa, mających potencjał w badaniach nad leczeniem uzależnienia od metamfetaminy.

Ministerstwo Zdrowia przyznało licencję na badania nad Psilocybe Weraroa, które zawierają psylocybinę – substancję aktywną w grzybach halucynogennych. Psilocybina jest substancją nielegalną z klasy A według Ustawy o Nadużywaniu Narkotyków, lecz Minister ds. Zdrowia może przyznawać licencje na cele badawcze lub medyczne.

Posiadaczem licencji jest Rua Bioscience, biotechnologiczna firma z Tairāwhiti, odgrywająca kluczową rolę w długoterminowej współpracy, której celem jest pomoc osobom dotkniętym przez uzależnienie od metamfetaminy i innych narkotyków.

- Reklama -
PsyloShop - sklep z growkitami grzybów psylocybinowych

Marae Rangiwaho, także z Tairāwhiti, planuje przeprowadzenie badań klinicznych z wykorzystaniem grzybów Psilocybe Weraroa, przy współpracy z praktykami, Environmental Science and Research (ESR), uniwersytetami w Auckland i Waikato, Manaaki Whenua Landcare Research, Mātai Medical Research Institute, lokalnym dostawcą usług zdrowotnych i innymi partnerami.

„Te grzyby przez wieki były używane przez nasz lud do celów leczniczych i poprawy samopoczucia. Uczyliśmy się od ekspertów jak te dary natury mogą pomóc zmienić zakorzenione nawyki i nieprzydatne sposoby myślenia, otwierając nowe możliwości”.

Paul Naske, dyrektor generalny Rua Bioscience, opisał to jako przełomowy projekt „potencjalnie zmieniający życie badań medycznych”.

Wschodnie wybrzeże Nowej Zelandii jest problematycznym regionem pod względem używania metamfetaminy. Najnowsze badania ESR dotyczące ścieków pokazują, że najwyższe spożycie metamfetaminy per capita występuje właśnie na wschodnim wybrzeżu.

Terapia grzybami psylocybinowymi

Obecnie licencja dotyczy jedynie badań nad uprawą, a przeprowadzenie badań klinicznych wymagałoby dodatkowej zgody.

Pierwsze badanie będzie przeprowadzone na zdrowych dorosłych, aby ocenić profil bezpieczeństwa substancji. Żadna substancja nie jest całkowicie pozbawiona ryzyka, ale naukowa społeczność uważa, że psylocybina jest bezpieczna i mniej szkodliwa niż większość innych nielegalnych narkotyków, w tym amfetamina, opioidy i marihuana, podczas gdy legalne substancje, takie jak alkohol i tytoń, zwykle znajdują się na czele listy najbardziej szkodliwych.

Psychoaktywne substancje, takie jak psylocybina i LSD, zwiększają neuroplastyczność mózgu. Mózg, który jest bardziej podatny na zmiany i w którym różne sieci neuronalne lepiej ze sobą komunikują, może łatwiej uwolnić osobę od głęboko zakorzenionych i nawykowych sposobów myślenia – takich jak ciągłe zamartwianie się, które może prowadzić do depresji.

Zespół z University of Auckland jest na etapie drugiej fazy badań klinicznych nad mikrodawkowaniem LSD w leczeniu depresji. Wyniki wcześniejszych badań wykazały, że osoby, które mikrodawkowały LSD przez sześć tygodni, zgłaszały poprawę nastroju, mniejszą drażliwość oraz wzrost energii, kreatywności i poczucia połączenia, przy minimalnych problemach z bezpieczeństwem.

Psylocybina była przedmiotem badań klinicznych na całym świecie. Od wielu lat naukowcy badają potencjalne korzyści terapeutyczne w zakresie takich problemów jak uzależnienie od opioidów, choroby Alzheimera, zespołu stresu pourazowego (PTSD), zaburzeń odżywiania i nadużywania alkoholu u osób z depresją.

Odrodzenie zainteresowania substancjami psychodelicznymi ze strony środowiska medycznego, które rozpoczęło się w latach 50., zostało przerwane przez panikę moralną, która doprowadziła do ich zdelegalizowania pod koniec lat 60. i na początku lat 70.

Od tego czasu nastąpiło odrodzenie, z Australią na czele. Psychiatrzy w tym kraju mogą przepisywać MDMA (znane również jako Ecstasy) na zespół stresu pourazowego i psylocybinę na niektóre rodzaje depresji opornej na leczenie.

W ubiegłym roku rząd australijski przeznaczył ponad 16 milionów dolarów na wsparcie siedmiu badań klinicznych nad potencjalną skutecznością leczenia problemów zdrowia psychicznego za pomocą psilocybiny, MDMA, DMT i CBD.

Rząd Nowej Zelandii na tym etapie nie wykazał zainteresowania wspieraniem takiego leczenia, chociaż niezależnie od tego Rada Badań Zdrowia wspierała różne projekty badawcze nad psychodelikami, w tym ten.

Do tej pory nikt w Nowej Zelandii nie został poddany działaniu psylocybiny w badaniach klinicznych. W ciągu ostatnich 18 miesięcy złożono jednak trzy wnioski dotyczące stosowania psylocybiny w badaniach klinicznych.

Na tym etapie nie jest jasne, jakie dawkowanie psylocybiny – pełna dawka, mikrodawka czy coś pośredniego – będzie stosowane w badaniach klinicznych. Jednym z celów jest ustalenie poziomów psylocybiny w grzybach i standaryzacja tych poziomów. Pomogłoby to zapewnić dokładne dawkowanie w badaniach na ludziach.

Psilocybe Weraroa to jeden z siedmiu rodzajów grzybów halucynogennych lokalnie rosnących w Nowej Zelandii. Początkowa licencja pozwala na uprawę jednego gatunku, ale zespół projektowy ma nadzieję na możliwość uprawy większej ilości gatunków w przyszłości.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze

- Reklama -
Banner
- Reklama -
  • Growkit Golden Teacher

    Growkit Golden Teacher Full Auto – PsyloShop.pl

    179 
  • Fenix Titanium waporyzator do suszu z tytanową komorą

    349 
  • V3 PRO+ Plus 420VAPE Waporyzator do suszu

    359 
  • Bongo gigant 90cm

    Bongo Gigant 90 cm / 4 mm

    279 
  • Filterki do jointów Purize z aktywnym węglem XTRA Slim SPY 50 szt.

    37 

Mogą Cię zainteresować