Kobieta na wózku inwalidzkim, która została sfilmowana podczas palenia blanta w Nowojorskim metrze, była kiedyś milionerką. 60-letnia Michelle Carter została sfilmowana podczas palenia blanta, a nagranie to trafiło na Instagram, gdzie szybko zdobyło ponad milion wyświetleń.
W 2005 roku Michelle Carter musiała mieć amputowane obie nogi poniżej kolan, pod tym jak wpadła pod koła nadjeżdżającego pociągu. Kobieta twierdzi, że została pod nie wepchnięta, a urzędnicy twierdzili, ze próbowała popełnić samobójstwo.
Na nagraniu widać jak kobieta pali blunta, a pewnemu czarnoskóremu mężczyźnie wyraźnie się to nie podoba. Na samym końcu nagrania widać natomiast, że kobieta albo została wypchnięta z metra. Nie wiadomo jednak czy została wypchnięta przez pracownika metra, czy przez agresywnego mężczyznę widocznego na nagraniu.
Bez pieniędzy kobieta koczowała na ulicach aż do listopada 2014 roku, kiedy to urzędnicy zgodzili się na wypłatę 4 milionów dolarów odszkodowania. W ciągu dwóch lat od rozstrzygnięcia sprawy wszystkie pieniądze wyparowały.
Jej prawnicy uważają, że Michelle roztrwoniła część odszkodowania. Została również okradziona na kwotę 900.000$, kiedy złodziej ukradł jej torebkę i w której miała czek opiewający na kwotę 900.000$. Chwilę później czek został zrealizowany i złodziej otrzymał niebagatelną sumę 886,339,96$. Prawnicy twierdzą, że czek nigdy nie powinien zostać spieniężony.
Film zamieszczony na Instagramie okazał się hitem w internecie. Rozpoczyna się od tego, że kobieta na wózku inwalidzkim kręci blunta w nowojorskim metrze.
