Wyobrażasz sobie, że składasz zamówienie w sklepie Amazon, a dostajesz prawie 30 kilogramów marihuany? Ja też nie, ale pewna para dostała właśnie taką paczkę, chociaż zamawiała coś całkowicie innego. Jak dotąd Amazon nie oferuje wysyłkowej sprzedaży marihuany, ale może jest to zapowiedź nadchodzących zmian?
Para z Florydy zamówiła cztery, stu litrowe pojemniki, które miały służyć do przechowywania rzeczy. Kiedy kurier dostarczył przesyłkę, para od razu zauważyła, że coś jest nie tak.
“Były bardzo ciężkie. Bardziej, niż powinno się wydawać, kiedy podnosisz cztery puste pojemniki.”
Can you imagine?
Amazon customers in Orlando got unexpected marijuana delivery ?-65-pounds! #WFTV at 6pm pic.twitter.com/yYywuKYpnU— Jeff Deal (@JDealWFTV) October 20, 2017
Kiedy otworzyli pojemniki, wydostał się z nich silny zapach marihuany. Oczywiście anonimowa para nie zamawiała trawki. Para zadzwoniła na policję, aby wyjaśnić tę sytuację.
Możemy sobie tylko wyobrazić, jak przebiegała rozmowa telefoniczna. Policja wszczęła śledztwo i ujawniła, że paczka ważąca ponad 40 kilogramów pochodzi z Massachusetts.
Co ciekawe, nie jest to pierwszy przypadek, kiedy ktoś przez omyłkę otrzymał sporą ilość marihuany. Ludzie od dawna korzystają z poczty, aby dostarczać nielegalne towary. W ostatnim czasie złapano nawet 20-letniego Polaka, który w ten sposób prowadził swój biznes.
Chociaż cała sytuacja wydaje się zabawna, to parze, która dostała niechcianą przesyłkę wcale nie było do śmiechu. Obawiała się ona o swoje bezpieczeństwo i nawet spędziła kilka nocy poza domem, z obawy, że ktoś włamie się do ich domu po przesyłkę.
Poszkodowana para otrzymała od firmy Amazon kartę upominkową o wartości 150$ i informację, że Amazon nic nie mógł zrobić w tej sprawie. Chociaż firmom trudno jest złożyć wyjaśnienia w tej sprawie, to wielu ludzi podziękowałoby za tego typu prezent, a firma Amazon nawet nie byłaby świadoma tego, że za jej pośrednictwem ktoś otrzymał 30 kilogramów marihuany.
