Spis treści ▼
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej zabezpieczyli ponad 9 kilogramów suszu roślinnego z THC. Pierwszą przesyłkę o wadze 5kg wywąchał specjalnie wyszkolony labrador o imieniu Blant. Kolejne 4kg funkcjonariusze ujawnili u adresata przesyłki.
Funkcjonariusze KAS ze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego kontrolowali zagraniczne przesyłki pocztowe w oddziale w Zabrzu. Labrador o imieniu Blant zaznaczył podejrzane przesyłki, a funkcjonariusze KAS postanowili dokładnie sprawdzić, co znajduje się wewnątrz przesyłek.
Nos Blanta nie zawiódł – okazało się, że wewnątrz paczek znajdują się worki z zielonym suszem roślinnym przypominającym marihuanę. Funkcjonariusze przeprowadzili badanie narkotesterem, który potwierdził obecność substancji psychoaktywnych w suszu.
Marihuana czy Cannabis Light?
W notce prasowej nie znajdziemy informacji, czy susz roślinny był marihuaną, czy był to Cannabis Light – legalne kwiaty konopi siewnej. Kilka miesięcy temu, kiedy zamawiałem próbki kwiatów konopi z różnych krajów, odwiedzili mnie pracownicy policji celno-skarbowej, którzy twierdzili, ze na mój prywatny adres zostały wysłane narkotyki (13g marihuany i 3g haszyszu)
Wtedy pies policyjny też wywąchał paczkę w Zabrzu, ale susz nie był marihuaną – były to legalne kwiaty konopi bogate w CBD, które zamówiłem ze Szwajcarii. Narkotesty policyjne nie są w stanie stwierdzić, czy THC zawarte w suszu przekracza dozwolone 0,2%, dlatego nawet susz zawierający poniżej 0,2% THC jest traktowany jak marihuana.
Ciąg dalszy artykułu
Funkcjonariusze KAS postanowili odwiedzić adresata przesyłki, aby sprawdzić, czy w mieszkaniu nie posiada innych substancji. Podczas przeszukania towarzyszył im pies Blant, który ujawnił kolejne 5 worków, a w nich kolejne 4kg suszu zawierającego THC.
W sumie mundurowi zabezpieczyli 8 worków zawierających ponad 9 kg suszu roślinnego zawierającego THC. Susz został zabezpieczony i będzie stanowił dowód w sprawie o czyn z art. 55 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Za sprowadzanie substancji odurzających grozi wysoka kara grzywny i kara pozbawienia wolności do lat 5.
Susz najprawdopodobniej zostanie wysłany do badań laboratoryjnych, z których dowiemy się, czy zabezpieczony susz był marihuaną, czy legalnymi kwiatami konopi. Dopóki służby nie będą dysponowały dokładnymi narkotesterami, takich przypadków będzie więcej, ponieważ jak wcześniej wspomniałem – narkotester wykrywa każde stężenie THC, nawet poniżej dozwolonego stężenia 0,2%.
taaa,a ziomek do konca testow laboratoryjnych bedzie przebywał w areszcie 🙂
pozniej sie okaze ze to cbd i nawet go nie przeprosza…