Prezydent Rosji Władimir Putin ma problem z rapem, szczególnie z utworami, które odwołują się do narkotyków i marihuany. Putin uważa, że najlepszym rozwiązaniem są regulacje rządowe.
Przemawiając po spotkaniu z liderami muzycznymi w Sankt Petersburgu, prezydent powiedział, że podziela obawy wyrażone przez producenta muzycznego Igora Matwienkę, który powiedział, że rap składa się z trzech głównych filarów: narkotyków, seksu i buntu.
Matvienko podkreślił, że hip hop i rap są “nie naszym wynalazkiem… totalnym trendem na świecie, który przyszedł z Ameryki, na przykład gangsta rap“.
“Jest całkowicie wszędzie, a to jest złe. To źle, że nasze stacje radiowe puszczają go na antenę“, powiedział o utworach rapowych, w których występuje motyw narkotyków lub marihuany.
“Najbardziej martwię się narkotykami” – powiedział prezydent. “To jest droga do degradacji narodu“.
Nie mogąc całkowicie zakazać rapu, Putin wpadł na pomysł ścisłego regulowania gatunku.
“Jeśli nie można go zatrzymać, należy go przejąć i nawigować w określony sposób.”
Komentarze Putina pojawiły się po aresztowaniu rapera Husky’ego – jednego z najpopularniejszych w kraju. Chciał on wykonać improwizowany koncert na dachu samochodu, po tym, jak władze odwołały jego koncert z powodu jego “ekstremizmu”. Raper został skazany na 12 dni więzienia, ale został wcześnie zwolniony po oburzeniu ze strony fanów.
Marihuana i tytoń pojawiają się w niemal połowie popularnych teledysków
Marihuana i tytoń pojawiły się w blisko połowie najpopularniejszych teledysków hip-hopowych w latach 2013-2017, jak pokazują najnowsze badania.
Badanie, opublikowane w październiku w czasopiśmie Journal of American Medical Association Internal Medicine, krytycznie ocenia rozpowszechnienie marihuany w najpopularniejszych teledyskach. Zespół naukowców stwierdził, że 40-50 procent teledysków przedstawia palenie tytoniu lub konopi indyjskich.
“Te obrazy mogą wpływać na nastawienie fanów do palenia i zwiększać prawdopodobieństwo palenia – szczególnie wśród młodych ludzi”, stwierdziła Kristin Knutzen, główna autorka raportu.
W badaniach naukowcy przeanalizowali listę 50 najlepszych albumów R&B i hip-hopowych w latach 2013-2017. Z 1250 utworów z tych list przebojów, do 769 zostały nagrane teledyski, które zostały uwzględnione w recenzji.
“Odsetek utworów z teledyskami, w których wykorzystano palenie lub waporyzację wyniosły 44 procent w 2014 r., 40 procent w 2015 r., 50 procent w 2016 r. I 47 procent w 2017 r. (W sumie 39,5 mld wyświetleń). “
Oprócz znacznego rozpowszechnienia marihuany i tytoniu w tych teledyskach, badacze zauważyli również, że im więcej wyświetleń danego teledysku, tym bardziej prawdopodobne jest, że prezentowano w nim konopie indyjskie.
Innymi słowy, ludzie wydają się być bardziej skłonni do oglądania i udostępniania teledysków, które pokazują konsumpcję marihuany lub tytoniu.
