W zeszłym tygodniu urzędnicy z Niemiec, Luksemburga, Malty i Holandii zorganizowali spotkanie, aby omówić los legalizacji marihuany w Europie. To spotkanie można nazwać jako historyczne, ponieważ było pierwszym w historii Europy spotkaniem ministrów rządów wysokiego szczebla, w którym omawiana była reforma konopi indyjskich.
Unia Europejska wymaga, aby wszystkie jej kraje członkowskie zabroniły sprzedaży i używania rekreacyjnej marihuany, ale wszystkie te cztery kraje zdecydowały się zakwestionować prawo Unii Europejskiej.
The context here is a wave of EU countries following the cannabis regulation trend across the Americas (& elsewhere).
— Steve Rolles 🇺🇦 (@SteveTransform) July 16, 2022
These Govts face a range of practical challenges (how to regulate responsibly), as well as political obstacles re tensions with neighbours, & EU/UN laws)
2/
Malta
W zeszłym roku mała wyspa Malta stała się pierwszym członkiem UE, która złamała te zasady i zdekryminalizowała używanie konopi do celów osobistych. Zgodnie z nowym prawem, dorośli mogą posiadać do 7 gramów suszu konopi indyjskich, uprawiać do 4 roślin konopi oraz posiadać w domu do 50g marihuany.
Ten śródziemnomorski kraj pozwala teraz osobom w wieku 18 lat i starszym na uprawę, posiadanie i używanie marihuany, ale nadal zabrania sprzedaży w licencjonowanych sklepach dla dorosłych. Luksemburg również pracuje nad podobnym projektem ustawy, który pozwoli na używanie konopi do celów rekreacyjnych/osobistych, ale zabroni sprzedaży.
Holandia
Holandia jest już znana jako pierwszy kraj europejski, który otwarcie toleruje używanie konopi indyjskich. Prawodawcy nadal jednak niechętnie przyjmują pomysł pełnej legalizacji, choć w wielu holenderskich miastach bez problemu można kupić marihuanę w coffe shopie.
Mimo to Holandia przynajmniej uruchomiła program pilotażowy, który pozwoli niektórym firmom na legalną uprawę marihuany i jej dystrybucję do coffee shopów w wyznaczonych miastach. Jednak jak dotąd, w coffee shopach dystrybuowana jest marihuana dostarczana z czarnego rynku, co jest swego rodzaju absurdem.
Niemcy
Z drugiej strony Niemcy przygotowują się do wprowadzenia pierwszego w Europie legalnego rynku marihuany do użytku dla dorosłych. Nowa koalicja rządząca w kraju ogłosiła plany pełnej legalizacji marihuany po wygranych wyborach w zeszłym roku, a urzędnicy już pracują nad opracowaniem niezbędnych przepisów.
Podczas szczytu urzędnicy z tych czterech krajów podzielili się swoimi pomysłami na zreformowanie przestarzałych europejskich przepisów dotyczących konopi. Spotkanie było dopiero pierwszym z trwającej serii szczytów, jednak na tym początkowym etapie nie ogłoszono żadnych ostatecznych decyzji.
Urzędnicy z Niemiec, Luksemburga i Malty wydali natomiast wspólne oświadczenie wyraźnie stwierdzające, że osiągnęli „powszechne zrozumienie”, że status quo zakazu „nie jest opcją do obrony”.
„Ustrukturyzowana wielostronna dyskusja dotycząca szerokiego spektrum zagadnień związanych z konopiami indyjskimi przyczynia się do podzielenia się wiedzą, najlepszymi praktykami i doświadczeniami oraz sprzyja znajdowaniu rozwiązań”, czytamy w oświadczeniu, zgodnie z Marijuana Moment.
„Istnieje potrzeba ponownej oceny naszej polityki dotyczącej konopi indyjskich i wzięcia pod uwagę ostatnich wydarzeń w tym obszarze, aby dalej wzmacniać i rozwijać programy profilaktyczne, leczenie i interwencje w zakresie redukcji szkód oraz znaleźć nowe podejścia poza polityką narkotykową opartą na prohibicji”, czytamy w oświadczeniu.
Holandia nie podpisała wspólnego oświadczenia, ale luksemburski minister sprawiedliwości Sam Tanson powiedział, że holenderscy przedstawiciele przynajmniej zgodzili się, że obecny status quo prohibicji konopi musi się skończyć.
Przedstawiciele Szwajcarii, jedynego europejskiego kraju, który ogłosił plany legalizacji marihuany, również byli nieobecni na spotkaniu. Ten słynny neutralny kraj nienależący do UE wprowadził już pilotażowy program, który pozwoli niektórym dorosłym legalnie kupować i palić trawkę, ale ten program opóźni pełną legalizację przynajmniej do 2030 roku.
