Luksemburg ma szansę stać się pierwszym europejskim krajem, który zalegalizuje marihuanę do celów rekreacyjnych. Kluczowe agencje rządowe przedstawiły już plan zezwolenia na posiadanie i uprawę konopi indyjskich na własny użytek.
Ministrowie sprawiedliwości i bezpieczeństwa wewnętrznego przedstawili w piątek propozycję, zgodnie z którą dorośli w wieku 18 lat i starsi będą mogli uprawiać do czterech roślin na własny użytek. Jednak zgodnie z propozycją posiadanie ponad trzech gramów w miejscach publicznych nadal będzie traktowane jako przestępstwo i zagrożone będzie grzywną w wysokości 25-500 euro (115-2300zł). Obecnie maksymalna kara za posiadanie marihuany wynosi 2500 euro (11500zł).
Jeśli chodzi o dostęp do legalnej marihuany w Luksemburgu, to dorośli mogliby kupować nasiona marihuany, a następnie uprawiać ją w domowych warunkach. Nie mamy obecnie informacji na temat ilości konopi, które mieszkańcy Luksemburga mogliby posiadać w miejscu zamieszkania. „Powyżej trzech gramów nic się nie zmienia, będziesz uważany za dealera” – powiedział Sam Tanson – Minister Sprawiedliwości. „Nic się nie zmienia również dla kierowców samochodów: nadal obowiązuje zerowa tolerancja”.
Pierwszy krok do legalizacji marihuany w Luksemburgu
Minister sprawiedliwości Sam Tamson powiedział, że rząd uznał, że „musi działać” i scharakteryzował zmianę polityki pozwalającą na uprawę marihuany w domu jako pierwszy krok do pełnej legalizacji marihuany.
„Chodzi o to, żeby konsument nie popełniał przestępstwa, jeśli tylko używa konopi indyjskich. Nie wspieramy całego nielegalnego łańcucha – od produkcji przez transport do sprzedaży” – powiedział. „Chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby coraz bardziej oddalać konsumentów od czarnego rynku”.
Choć reforma prawa związanego z konopiami jest ograniczona i nie tworzy w pełni uregulowanego rynku konopi indyjskich, to uczyni Luksemburg pierwszym krajem w Europie, który zalegalizuje uprawę i posiadanie marihuany do użytku rekreacyjnego. Konopie indyjskie zostały zdekryminalizowane w niektórych europejskich krajach, takich jak Czechy, Portugalia, Hiszpania, czy Holandia, ale nadal są kryminalizowane na mocy Jednolitej Konwencji o Środkach Odurzających z 1961 roku.
Źródła rządowe w Luksemburgu poinformowały The Guardian, że trwają prace nad opracowaniem programu, który ureguluje legalną produkcję i dystrybucję marihuany. Tamson powiedział, że przed podjęciem tego kroku będą musieli ominąć ograniczenia międzynarodowe – odnosząc się do zobowiązań traktatowych ONZ (Jednolita Konwencja o Środkach Odurzających z 1961r.), które otwarcie zlekceważyło wiele stanów USA i innych krajów, takich jak Kanada i Urugwaj.
Luksemburg skupia się na domowych uprawach marihuany
Na razie kraj koncentruje się na legalizacji upraw marihuany w warunkach domowych. Oczekuje się, że Parlament zagłosuje nad wnioskiem na początku 2022 r., a najnowsze sondaże wskazują, że partie rządzące przychylnie patrzą na reformę prawa narkotykowego.
Temat legalizacji marihuany w Luksemburgu trwa już trzy lata, od kiedy koalicja głównych partii Luksemburga zgodziła się w 2018 r. na uchwalenie przepisów umożliwiających „zwolnienie z karania, a nawet legalizację” konopi indyjskich.
Tymczasem w USA prawodawcy Kongresu pracują nad legalizacją marihuany na poziomie federalnym, dzięki której marihuana byłaby legalna we wszystkich stanach. W Meksyku jeden z czołowych senatorów powiedział w tym tygodniu, że prawodawcy mogą w nadchodzących tygodniach opublikować przepisy regulujące marihuanę. Sąd Najwyższy w Meksyku orzekł już, że osoby dorosłe nie mogą być karane za posiadanie lub uprawę marihuany, ale obecnie nie istnieją żadne przepisy, które umożliwiłyby otwarcie sklepów z marihuaną, gdzie obywatele mogliby legalnie kupować konopie do celów rekreacyjnych.
