To miała być pralnia chemiczna, a w rzeczywistości była największa dotąd odkryta plantacja marihuany w Polsce. Plantacja była profesjonalnie przygotowana do hurtowej produkcji narkotyków. W budynku były nawet specjalne zapadnie, maskownice otwierane hydraulicznie, przez które prowadziły kanały do podziemi, gdzie były hale uprawne.
Plantacja znajdowała się w niewielkiej wiosce Radzwice pod Kórnikiem (wielkopolskie).
Hala została wybudowana 3 lata temu, a właściciel oficjalnie miał w tym miejscu zarejestrowaną pralnię chemiczną. Plantacja została odkryta w 2010 roku.
W rzeczywistości prowadził dużo bardziej intratny biznes. Na ok. 1000 m kw. rosło 10 tys. krzaków konopii. Największe z sadzonek miały nawet półtora metra wysokości.