Spis treści ▼
Już 3.06.2023 roku odbędzie się wyjątkowa, bo XX edycja Marszu Wyzwolenia Konopi. Event będzie miał miejsce na Placu Bankowym w Warszawie. Jest to wydarzenie cykliczne organizowane od 2003r. przez aktywistów konopnych, którzy walczą o zmiany w polskim prawie narkotykowym.
Obecne nie jest skuteczne i powoduje wiele absurdów, w tym zamykanie w więzieniach pacjentów medycznej marihuany. Z okazji Jubileuszu, organizatorzy wydarzenia szykują nowy, bardziej urozmaicony format imprezy. Jak będzie wyglądał tegoroczny Marsz Wyzwolenia Konopi 2023?
Marsz Wyzwolenia Konopi 2023
Zgodnie z wieloletnią tradycją Marsz Wyzwolenia Konopi to przemarsz ulicami Warszawy w towarzystwie dobrej muzyki, edukacji, przystrojonych lawet i zaangażowanych miłośników konopi. Tradycji musi stać się zadość, ale dodatkowo w tym roku organizatorzy postanowili wyjść na przeciw uczestnikom preferującym imprezy stacjonarne.
Odwiedzający będą mogli odwiedzić konopne stoiska, wziąć udział w warsztatach lub posłuchać prelekcji ekspertów, a na koniec pobawić się na koncertach. Szykuje się więc naprawdę pełna konopna impreza, a ze względu na planowane atrakcje po Marszu m.in. Stand-up prowadzony przez znanych komików, warto zaplanować cały weekend w Warszawie.
O dobrą zabawę zadbają znani polscy artyści, o część merytoryczną i edukacyjną zadbają Stowarzyszenie Wolne Konopie wraz z Fundacją Otwieramy Oczy oraz zaproszeni goście specjalni, a dodatkowo uczestnicy będą mogli porozmawiać z konopnymi producentami, nawiązać kontakt z prawnikiem lub wybrać konopny produkt dla siebie. I oczywiście głośno skandować „sadzić, palić, zalegalizować!”.
Święto polskich użytkowników konopi
Marsz Wyzwolenia Konopi to święto dla polskich użytkowników konopi: pacjentów, aktywistów, zwykłych obywateli. To dzień, który jednoczy wszystkich w walce o swoje prawa, o równe traktowanie, o bezpieczeństwo. Nareszcie to jedna z niewielu okazji w roku, by przypomnieć polskiej społeczności o trudnym i wciąż zaniedbanym temacie nieskutecznej polityki antynarkotykowej, która wyrządza więcej krzywdy niż przynosi rzeczywistych efektów.
Ponad 60% polskiego społeczeństwa jest jednak za zniesieniem kar za posiadanie marihuany na własny użytek. Badania pokazują, że około 3 mln Polek i Polaków przynajmniej raz w roku pali marihuanę. Od początku prohibicji skazanych za posiadanie konopi zostało ponad 2 miliony osób, a badania i przykłady krajów, w których nie ma zakazu jasno pokazują, iż stosowanie wśród młodzieży po legalizacji nie wzrasta, a nawet spada.
W naszym kraju zresztą kontakt z tą rośliną ma większy odsetek nastolatków niż chociażby w Holandii, gdzie są przecież coffeshopy. Prohibicja nie działa, diler nie pyta o dowód, a podatek od sprzedaży tej rośliny mógłby być przeznaczany na na przykład pomoc, a nie zamykanie ludzi w więzieniach. Legalna marihuana to około 10mld złotych więcej rocznie dla Państwa. Konopie stosuje każda grupa społeczna – od nauczycieli, przez lekarzy do Policji.
“Każdy kto uznaje za nielegalne cokolwiek, co dała natura z woli Stwórcy, a co nie zostało poddane modyfikacjom w laboratoriach, występuje przeciw naturalnej logice stworzenia, ryzykownie nadając sobie
prawo do decydowania o tym, o czym prawa decydować nie ma. Bo czy tron ziemski jakikolwiek umocowany jest tak wysoko, by zakazywać tego, co nie uczynione zostało ludzką ręką?” (ell. kh. Mateusz Dominik I, przywódca religijny elleaharyjczyków)
“Jeżeli w znacznej części państw świata zabieg aborcji można przeprowadzić legalnie i bez żadnych problemów, a za odrobinę suszu konopii trafia się do więzienia, to ja z przywódcami takich państw nie mam i nigdy nie będę miał o czym rozmawiać.” (ell. kh. Mateusz Dominik I, przywódca religijny elleaharyjczyków)