Zjawisko przestępczości i interakcji z organami ścigania często przynosi niecodzienne sytuacje, a przykład z powiatu łęczyckiego (województwo łódzkie) jest tego doskonałym dowodem. Przypadek 38-letniego mężczyzny, który w nietypowy sposób postanowił przeprosić policjantów, pokazuje, jak zaskakujące może być życie funkcjonariuszy policji.
Według sierżanta Mariusza Kowalskiego z łęczyckiej policji, praca w służbach policyjnych jest pełna niespodzianek i nieprzewidywalnych wydarzeń. Interwencje policjantów obejmują różnorodne sprawy – od rozwiązywania zagadek kryminalnych po zatrzymywanie sprawców przestępstw. Co więcej, zdarza się, że przestępcy sami zjawiają się w komendzie, jak to miało miejsce w tym wyjątkowym przypadku.
26 lipca 2023 roku około godziny 15.50, w Komendzie Powiatowej Policji w Łęczycy, do dyżurnego zgłosił się mężczyzna. Informował, że przyniósł kwiatek jako forma przeprosin dla policjantów. Jego zachowanie wskazywało, że jest pod wpływem alkoholu – badanie wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna tłumaczył, że kiedyś zachował się niewłaściwie wobec funkcjonariuszy.
Jak się jednak okazało, “kwiatek”, który mężczyzna chciał wręczyć policjantom, to 45 cm roślina konopi indyjskich. Co więcej, dalsze dochodzenie wykazało, że w mieszkaniu mężczyzny znajdowało się kolejne 18 roślin konopi indyjskich.
Policja podczas przeszukania lokalu zabezpieczyła te rośliny, które były w różnych fazach wzrostu. Ten niecodzienny plantator okazał się być 38-latkiem, który następnie trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut prowadzenia nielegalnej uprawy konopi indyjskich. Za takie przestępstwo grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
