W ciągu ostatnich dziesięcioleci używanie tytoniu drastycznie spadło, a z nowego sondażu przeprowadzonego przez Gallup wynika, że tempo konsumpcji konopi w Stanach Zjednoczonych niemal dogoniło tempo palenia tytoniu.
Nowy sondaż sugeruje, że wskaźnik zażywania konopi indyjskich w USA prawie odpowiada wskaźnikowi palenia papierosów.
Sondaż Gallupa opublikowany w czwartek wykazał, że 12 procent ankietowanych spożywało marihuanę w ciągu ostatniego tygodnia. To prawie tyle samo, co palenie papierosów, do którego przyznało się 15 procent ankietowanych.
Według danych opublikowanych przez Gallup trend ten widoczny jest od 2013 roku. W tamtych czasach tylko 7 procent dorosłych przyznało się do palenia konopi w ciągu ostatniego tygodnia. Najnowsze dane wskazują, że od 2015 roku około 11-13% ankietowanych przyznało się do palenia marihuany.
Z drugiej strony, palenie papierosów stale spada od 75 lat. W 1955 roku 45 procent dorosłych przyznawało się do palenia tytoniu, a obecnie tylko 15 procent regularnie pali papierosy.
Z sondażu Gallupa wynika również, że jedna czwarta dorosłych Amerykanów pali coś, niezależnie od tego, czy jest to tytoń, konopie, czy e-papieros. Respondenci, którzy regularnie angażują się we wszystkie trzy – palenie tytoniu i konopi, wraz z ich waporyzacją – stanowili najmniejszą mniejszość: zaledwie 1 procent.
W ubiegłym roku badanie przeprowadzone w Annals of Internal Medicine wykazało, że prawie 15 procent respondentów próbowało konopi w ciągu ostatniego roku.
Ankieta przeprowadzona w 2009 r. Przez Administrację ds. Nadużywania Substancji i Zdrowia Psychicznego wskazała, że najwięcej marihuany pali się w Kolorado, Vermont i Alasce – odpowiednio 15%, 16% i 16,2%.
W sondażu Gallupa nie pytano respondentów o używanie alkoholu, choć niektóre dane wskazują, że spożycie alkoholu zmniejsza się w stanach, które zalegalizowały marihuanę do celów rekreacyjnych.
