W środę rano grupa włamywaczy rozbiła skradzionym minivanem szklane wejście do sklepu z marihuaną, ukradła pojemniki z wnętrza sklepu, a następnie uderzyła w nadjeżdżający pojazd policyjny podczas ucieczki.
Rzecznik sklepu Native Roots twierdzi, że skradziony towar nie wystarczy im nawet na jointa. Zapasy marihuany były schowane w pomieszczeniu, do którego nie udało im się wejść. Złodziejom udało się ukraść tylko pojemniki z witryny sklepowej, które wypełnione były oregano, a nie marihuaną.
Według świadków, grupa nastolatków wjechała skradzioną furgonetkę bezpośrednio do sklepu Native Roots. Furgonetka zrobiła dziurę w budynku, a złodzieje kierujący furgonetką weszli do sklepu. Stamtąd podobno ukradli z okien wystawowych słoje “ziół”. Zabrali również t-shirty.
Zamiast marihuany ukradli słoiki z oregano
Wyglądało na to, że grupa młodych złodziei próbowała dostać w swoje ręce spore zapasy konopi. Właściciel apteki powiedział władzom, że złodzieje nie weszli do zamkniętego pokoju, w którym przechowywane są całe zapasy marihuany.
Zamiast tego, omyłkowo wzięli słoje na ekspozycji, które były wypełnione oregano, a nie konopiami.
Chociaż właściciel apteki może być szczęśliwy, że żaden produkt sklepu nie został skradziony, to jednak musi poradzić sobie z naprawą rozbitego sklepu. Szkoda jest liczona w tysiącach dolarów.
Władze uważają, że rabunek może być częścią większej serii rozbojów. Ostatnio przeprowadzono wiele takich operacji w Colorado Springs. Według lokalnych mediów, podobny incydent odnotowano w innym sklepie, Centrum Wellness Canna Meds. Sklep “Famous Footwear” został okradziony w ten sam sposób.