Żorscy kryminalni zabezpieczyli ponad 1 kilogram marihuany oraz prawie 2 metrowe rośliny konopi indyjskich uprawiane w namiocie uprawowym. Tym razem stróże prawa wpadli na trop uprawy konopi znajdującej się w piwnicy domu, który 33-letni mężczyzna wynajął, aby prowadzić w nim uprawę marihuany.
Mundurowi zabezpieczyli znaczną ilość suszu oraz roślin w trakcie kwitnienia. Twierdzą, że zabezpieczony susz oraz rośliny pozwoliłyby na przygotowanie “blisko 1000 działek dilerskich“. Zatrzymany 33-latek usłyszał już zarzuty. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Stróże prawa z żorskiej komendy uzyskali informację dotyczącą uprawy konopi zlokalizowanej w jednym z domów na terenie Żor.
W wyniku podjętych działań operacyjnych, z udziałem kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zabezpieczono ponad 63 rośliny konopi indyjskich w różnych fazach wzrostu oraz susz marihuany pozwalający na przygotowanie “ponad 1000 działek dilerskich tego narkotyku“.
W wyniku dobrze zorganizowanej akcji mundurowi zatrzymali także 33-letniego katowiczanina. Oprócz suszu oraz 63 roślin, zabezpieczone zostały również growboxy, lampy led, nawozy oraz pozostały sprzęt do uprawy.
Podejrzany po wysłuchaniu zarzutów przyznał się do winy. Decyzją sądu na wniosek prokuratora najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
źródło: slaska.policja.gov.pl
Jak zwykle sąsiedzka uprzejmość lub koleżeńskie zaufanie. Żal chlooaczyny i tyle…
Niech się ta firma zwąca POLICJĄ zajmie poważnymi sprawami tj. sprawą mordercy Andrzeja B. który w swoje imieniny został zamordowany a ciało spalono w lesie. Mordercą okazał się syn ex-policjanta, który otrzymał wyrok za ten zwyrodniały czyn 7.5 roku. Tak, właśnie siedem i pół roku, a koleś, który mu pomagał 3 lata w zawieszeniu. Ludzie toż to kpina ! W Polsce więcej dostane za roślinę niż za morderstwo. Jakby ktoś miał jeszcze jakieś złudzenia to Polska też jest stanem umysłu.
Tylko anarchia może wyzwolić ten lud.