Ceniony raper, Marek A. znany jako „Kaczy”, znalazł się na liście siedmiu osób, które CBŚP i Straż Graniczna zatrzymały w związku ze sprawą znaną jako „Air Gandzia”. Sprawa dotyczy organizacji przestępczej, która przemycała do Polski ogromne ilości narkotyków. Wśród zatrzymanych byli także kibice piłkarscy oraz członkowie gangu motocyklowego Hells Angels.
Akcje na terenie Polski
W ramach operacji przeprowadzonej w województwach: podkarpackim, śląskim i mazowieckim, funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie ze Strażą Graniczną zatrzymali siedem osób. Według informacji ze śledztwa, niektórzy z podejrzanych mają powiązania z pseudokibicami klubów z tych regionów.
Spośród aresztowanych znaleźli się m.in. Marek A. pseudonim „Kaczy”, Łukasz P. pseudonim „Skała” oraz Adam Z. pseudonim „Łysy”. Pierwszy z nich to ceniony raper, który był członkiem grupy Molesta Ewenement, a następnie duetu Proceder z „Chadą”.
Działania poza granicami Polski
Równocześnie podjęto działania przeciwko członkom tej grupy przebywającym za granicą. W Hiszpanii, funkcjonariusze Policia Nacional i Guarda Civil, przy wsparciu policjantów CBŚP i SG, zatrzymali dwóch mężczyzn poszukiwanych na podstawie europejskich nakazów aresztowania. W trakcie czynności zabezpieczono karabinek AK-47. Na lotnisku we Frankfurcie nad Menem zatrzymano tuż przed odlotem do Kolumbii Michała B., poszukiwanego również na podstawie europejskiego nakazu aresztowania.
Zarzuty
Prokurator Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie przedstawił zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przemytu i wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków. Czyny, które są podejrzanym zarzucane, zagrożone są karą do 15 lat pozbawienia wolności.
Ogrom przemyconych narkotyków
Z zebranych przez śledczych danych wynika, że członkowie opisywanego gangu przemycali do Polski marihuanę, kokainę i haszysz, głównie z Hiszpanii i Ekwadoru. Narkotyki te były następnie wprowadzane do obrotu, w województwach: podkarpackim, podlaskim, śląskim, mazowieckim, kujawsko-pomorskim i lubuskim.
„Od 2018 roku, członkowie grupy mogli przemycić do Polski, a następnie wprowadzić na rynek, 5 ton marihuany i haszyszu oraz pół tony kokainy o łącznej czarnorynkowej wartości około 300 milionów złotych. Grupa działała również w Hiszpanii, Niemczech, na Litwie i w Ekwadorze.” – mówi prokurator Borchólski.
Operacja „Air Gandzia”
Ta sprawa, znana również jako „Air Gandzia”, dotyczy organizacji, która wykorzystywała awionetkę do przemytu narkotyków. Awionetka, która kosztowała 200 tys. euro, została kupiona na Ukrainie i w częściach przetransportowana do Polski.
Profesjonalny pilot miał wskazać niewielkie lotniska w kraju i Europie Zachodniej, na których można było lądować bez wzbudzania zainteresowania służb. Każdy lot, na trasie Polska-Niemcy-Francja-Hiszpania, zajmował kilka dni. Jednorazowo do samolotu ładowano około 70-90 kg marihuany.
Kolejne zatrzymania
Zarzuty usłyszało do tej pory 31 osób. Podczas poprzednich czynności zabezpieczono 73 kg marihuany o czarnorynkowej wartości blisko 3,6 mln zł, która była przewożona samolotem z Hiszpanii do Polski. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.