Spis treści ▼
Niebo nad małym australijskim miasteczkiem w tajemniczy sposób zostało rozświetlone różową poświatą, która sprawiła, że niektórzy mieszkańcy myśleli, że rozpoczęła się inwazja obcych.
Mieszkańcy Mildury w północno-zachodniej Wiktorii byli w stanie najwyższej gotowości, a nawet trochę przestraszyli się różowego światła na niebie we wtorek wieczorem. Mieszkanka Mildury o znajomo brzmiącym nazwisku – Tammy Szumowski powiedziała Daily Mail Australia, że jej mama zadzwoniła z pytaniem, czy widziała „to dziwne różowe światło na niebie”.
Później okazało się, że tajemnicze różowe światło pochodzi z pobliskiej uprawy marihuany do celów medycznych, w której nie zostały zasłonięte żaluzje.
„Mój mąż, dzieci i ja wskoczyliśmy do samochodu i pojechaliśmy do moich wujków mieszkających w Merbein South, gdzie światło było silne” – powiedziała. „Wyglądało to bardzo dziwacznie i nie mieliśmy pojęcia, co to było”.
Pani Szumowski od razu opublikowała niesamowite zdjęcia na Facebooku, aby sprawdzić, czy znajomi i sąsiedzi mają jakąkolwiek wiedzę na temat tajemniczego światła.
„Właśnie zrobiłem te zdjęcia w Merbein na południu! Jakieś pomysły, co to jest? Kosmici? Stranger Things? pisała pani Szumowski.”
Jej przyjaciele byli równie zdezorientowani, a nawet przerażeni.
„Mieliśmy wiele komentarzy, mówiących, że to asteroida, kometa, czy to odwrócony świat z programu telewizyjnego „Stranger Things”, albo kosmici.” – powiedziała Daily Mail Australia.
Fioletowe światło pochodziło z uprawy marihuany
#Mildura and surrounds were treated to a spectacular sight tonight when a red light appeared in the sky.
— Sarah Tomlinson (@sarah_tomlinson) July 19, 2022
Was it aliens?
An aurora?
No, it appears to have been the hydroponic lights from a medicinal cannabis farm reflecting off cloud which is somehow the most Mildura answer ever. pic.twitter.com/Wfy63tRrng
Ale prawda nie miała nic wspólnego z kosmitami, ani jakimkolwiek zjawiskiem astronomicznym. Po przyjeździe na miejsce, z którego dobiegało fioletowe światło, okazało się, że niesamowity fioletowy blask pochodzi z potężnych świateł w hodowli marihuany leczniczej.
Firma Cann Pharmaceutical, która uprawia marihuanę do celów medycznych, potwierdziła, że żaluzje w komercyjnej szklarni były otwarte, a oświetlenie LED do uprawy konopi często ma barwę różową lub fioletową.
Komercyjne światła do uprawy konopi często są mierzone w gęstości strumienia fotonów (PPFD), a w niektórych przypadkach osiągają one 2000 PPFD. Według jednego z producentów lamp, 2000 PPFD to podobna ilość światła, którą rośliny otrzymują w słoneczny, bezchmurny dzień.
„Jak być może wiesz, konopie rosną, kiedy długość dnia się wydłuża. Czas kwitnienia to 12 godzin światła i 12 godzin ciemności, czyli zwykle od 7:00 do 19:00” – powiedział Peter Crock – dyrektor generalny Cann Group.
„Ponieważ nowa strefa do uprawy wejdzie do użytku w ciągu następnego lub dwóch dni, mieliśmy włączone światła. Zwykle rolety zaciemniające zamykają się w tym samym czasie, gdy zachodzi słońce, ale zeszłej nocy mieliśmy włączone światła, a rolety jeszcze się nie zamknęły i to był ten okres, w którym lampy wytworzyły poświatę.” – wytłumaczył Peter Crock.
Lokalizacja obiektu tradycyjnie nie została ujawniona. Pomimo różowej poświaty dającej wskazówki co do lokalizacji obiektu, pan Crock powiedział, że nie ujawni, gdzie dokładnie znajduje się uprawa.