Radny z klubu PiS, Jacek Stronka został oskarżony o posiadanie niewielkich ilości marihuany. “Wystąpiłem o zawieszenie mnie w partii. Nie chciałbym nikomu zaszkodzić” – twierdzi radny Jacek Stronka z klubu PiS.
O sprawie poinformowała 11 października Gazeta Regionalna. Postępowanie w tej sprawie, które prowadzone jest przez Komendę Powiatową Policji w Nowej Soli zostało wszczęte 27 września br. Jackowi Stronce przedstawiono zarzut posiadania środków odurzających w postaci marihuany i przesłuchano go w charakterze podejrzanego.
“Nie czuję się przestępcą. Posiadałem konopie indyjskie. Przyznałem się. Teraz biegły musi określić ilość substancji zabronionej. Z tego co wiem polskie prawo dopuszcza pewną ilość. Czy została ona przekroczona nie wiem, nie jestem chemikiem.” oświadcza Jacek Stonka w rozmowie dla Gazety Lubuskiej.
Radny ma nadzieję, że jego sprawa rozpocznie dyskusje o legalizacji marihuany
“Popełniłem czyn zabroniony przez prawo polskie, ale mam nadzieję, że mój przypadek będzie zaczątkiem dyskusji o legalizacji marihuany w Polsce. Jest potrzebna przede wszystkim w lecznictwie. Coś powinno się zmienić w tej materii. Inne kraje to już robią, chciałbym, aby u nas też zaczęto.
Ta sama substancja jest inaczej traktowana w różnych krajach, tak nie powinno być. Czasy się zmieniły, mamy XXI wiek. Jest dość duże przyzwolenie społeczne. Oczywiście marihuana ma szkodliwość społeczną, ale ma ją też alkohol i papierosy” – dodaje radny.
Radny Jacek Stronka wystąpił o zawieszenie go w partii Prawo i Sprawiedliwość. “Nie chciałbym nikomu zaszkodzić” – dodaje. Koledzy z klubu PiS twierdzą, że do takiej sytuacji nie powinno dojść, a sam oskarżony nie ma prawa pozostać w ugrupowaniu.