W piątek finlandzka policja w Jyväskylä aresztowała dwóch Polaków pod wpływem marihuany i prowadzony przez nich samochód, którym pokonywali odcinek specjalny podczas Rajdu Finlandii – donosi portal wrc.net.pl.
Niedawno zakończył się Rajd Finlandii, w którym nie wystartowała żadna polska załoga. To skłoniło dwóch Polaków do nielegalnego wzięcia udziału w rajdzie.
Okleili więc swojego Mitsubishi Lancera naklejkami organizatora rajdu i postanowili, że będą jedyną polską załogą, która weźmie udział w Rajdzie Finlandii.
Mężczyźni nie mieli oficjalnego wstępu do parku serwisowego, ale jak sugeruje portal iltalehti.fi – udało im się dołączyć do Sebastiana Ogiera i Otta Tanka na odcinkach specjalnych.
Kierowcy mieli nawet kaski i kombinezony rajdowe i filmowali swoją jazdę kamerkami sportowymi. Zapytani o to, dlaczego to zrobili, powiedzieli, że są to przygotowania do imprezy mającej się odbyć w Polsce i filmują materiały promocyjne. Żartownisie zostali rozpoznani przez członków lokalnego automobilklubu w Korpilahti, którzy powiadomili organizatorów rajdu i opublikowali tę informację w mediach społecznościowych.
Inspektor policji Kari Aaltio powiedział lokalnej gazecie Keskisuomalainen, że mężczyźni zostaną oskarżeni o spowodowanie niebezpieczeństwa na drodze. Lokalne media wyjaśniły, że nie było jasne, czy przejechali odcinki czasowe w tym samym czasie co prawdziwi uczestnicy, ale osiągali takie prędkości na trasie, jak faktyczni uczestnicy.
Policja znalazła przy polskich kierowcach niewielkie ilości marihuany, ale to nie koniec ich problemów. Organizatorzy badają również, czy mężczyźni nie naruszyli praw autorskich poprzez obklejenie swojego samochodu naklejkami organizatora Rajdu Finlandii.
