Niemiecki Minister Zdrowia, Karl Lauterbach, ma nadzieję, że ustawa o marihuanie zostanie uchwalona przez Bundestag w lutym i wejdzie w życie w kwietniu, pomimo sprzeciwu wobec legalizacji marihuany nawet w obrębie rządzącej koalicji.
Pomimo opozycyjnym głosom wewnątrz trójpartyjnej koalicji rządzącej Niemiec, minister zdrowia Karl Lauterbach nadal ma nadzieję na legalizację marihuany, po tym, jak złożył projekt ustawy do parlamentu w przyszłym miesiącu.
„Nadal zakładam, że ustawa o marihuanie zostanie uchwalona przez Bundestag w tygodniu między 19 a 23 lutego i wejdzie w życie od 1 kwietnia,” powiedział Lauterbach w niedzielnym wydaniu dziennika Die Welt, dodając, że rozmowy na temat ustawodawstwa przebiegają pomyślnie.
Co umożliwi nowa ustawa?
Koalicja, składająca się z Socjaldemokratów (SPD), w tym Lauterbacha i kanclerza Olafa Scholza, Zielonych oraz pro-biznesowych liberałów z FDP, zgodziła się pod koniec listopada usunąć marihuanę z listy substancji zabronionych. Celem legalizacji marihuany jest umieszczenie jej w porozumieniu koalicyjnym.
Zgodnie z projektem ustawy, od 1 kwietnia dorośli będą mogli uprawiać 3 rośliny konopi indyjskich i posiadać 25-30g marihuany w miejscach publicznych oraz 50-60g w domu. Od 1 lipca dozwolone będą również kluby konopne utworzone do wspólnej uprawy. W wywiadzie Lauterbach powiedział, że wysoce toksyczne stężenia w nieautoryzowanych produktach zagrażają konsumentom i wspomniał o potrzebie “wysuszenia czarnego rynku”.
„Kontrolowana dystrybucja marihuany to właściwa droga do tego, połączona ze specjalną ochroną dla dzieci i młodzieży,” dodał.
Kto sprzeciwia się legalizacji marihuany?
Wiele z 16 niemieckich landów wyraziło obawy związane z legalizacją. Południowy land Bawaria, rządzony przez konserwatywną Unię Chrześcijańsko-Społeczną, wielokrotnie wzywał do zablokowania liberalizacji. Niektórzy politycy SPD również wyrazili zastrzeżenia, szczególnie w odniesieniu do używania marihuany w pobliżu szkół.
W odpowiedzi Lauterbach powiedział Die Welt: „Nie chcemy, aby marihuana była palona przed szkołami czy przedszkolami, i dlatego zdefiniowaliśmy odległość 100 metrów jako strefę zakazu. Uważam to za rozsądne rozwiązanie.”
Chociaż egzekwowanie tego prawa może być trudne, zauważył, że obecny czarny rynek również okazał się trudny do kontrolowania.
Podsumowanie
Podsumowując, ambitny plan niemieckiego ministra zdrowia, Karla Lauterbacha, dotyczący legalizacji marihuany może stanowić znaczący krok w kierunku zmiany podejścia do kontroli substancji psychoaktywnych w Niemczech.
Pomimo istniejących kontrowersji i wyzwań, które wiążą się z implementacją takiej ustawy, zdeterminowane działania Lauterbacha pokazują gotowość do wprowadzenia nowych rozwiązań w polityce narkotykowej kraju. Ostateczne decyzje i ich wpływ na społeczeństwo niemieckie pozostają jednak przedmiotem dalszych obserwacji. Pozostaje nam czekać na ostateczne głosowanie w Bundestagu pod koniec lutego, które – jeśli się powiedzie – sprawi, że od 1 kwietnia prawo dotyczące marihuany w Niemczech ulegnie znaczącej transformacji.
