W nadchodzącym tygodniu niemiecki Bundestag zajmie się projektem ustawy legalizującej marihuanę, co stanowi kluczowy krok w kierunku wprowadzenia tej reformy do kwietnia bieżącego roku. Po długich miesiącach debat i negocjacji, rząd koalicyjny Niemiec, znany jako koalicja sygnalizacji świetlnej, osiągnął porozumienie w sprawie finalnej wersji ustawy, co spotkało się z entuzjazmem zwolenników legalizacji.
Projekt ustawy, który został pierwotnie przedstawiony przez Federalnego Ministra Zdrowia Karla Lauterbacha w ubiegłym roku, przeszedł niedawno drobne modyfikacje mające na celu monitorowanie nielegalnego rynku. Wprowadzenie ustawy na agendę legislacyjną Bundestagu jest widziane jako znaczący postęp w procesie legalizacji, a zaplanowane głosowanie w Komisji Finansów w środę jest kolejnym krokiem do realizacji tej reformy.
Georg Wurth, aktywista i CEO Niemieckiego Stowarzyszenia Konopi, wyraził przekonanie, że po zaplanowaniu głosowania w Komisji Finansów, mało prawdopodobne jest, aby proces został ponownie zatrzymany. Oczekuje się, że inne komisje, w szczególności Komisja Zdrowia, a następnie cały Bundestag, również podejmą działania w przyszłym tygodniu.
Das #CanG steht für nächsten Mittwoch auf der Tagesordnung des Finanzausschusses. Es wird damit extrem unwahrscheinlich, dass es jetzt nochmal gestoppt wird! Weitere Ausschüsse, insb. Gesundheit, und der Bundestag selbst dürften nächste Woche durchziehen.https://t.co/IMbSpa9Fal
— Georg Wurth (@WurthGeorg) February 14, 2024
Warto zauważyć, że w agendzie na przyszły tydzień znalazł się również sprzeciw wobec legalizacji marihuany, zgłoszony przez parlamentarną grupę Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej i Chrześcijańsko-Społecznej (CDU/CSU). Rządowa odpowiedź na próbę zablokowania reformy przez Federalną Radę, reprezentującą niemieckie landy, również zostanie omówiona.
Pierwotnie planowane ostateczne głosowanie nad ustawą, które miało odbyć się w ubiegłym miesiącu, zostało odwołane z powodu obaw liderów SPD. Opóźnienia w debacie nad ustawą były również spowodowane konfliktem w Izraelu i Palestynie, a także potrzebą dopracowania projektu ustawy.
Podczas grudniowego spotkania, minister zdrowia odpierał zarzuty przeciwników legalizacji, którzy sugerowali, że reforma mogłaby wysłać złe przesłanie do młodzieży i prowadzić do wzrostu konsumpcji wśród nieletnich. Minister podkreślił, że argumenty te są niezgodne z rzeczywistością.
W ramach ostatnich zmian w projekcie ustawy, ustawodawcy zdecydowali się na złagodzenie niektórych restrykcji, które spotkały się z oporem ze strony zwolenników reformy. Zmiany te obejmują zwiększenie maksymalnych dopuszczalnych ilości posiadanej marihuany w domu oraz usunięcie możliwości kary więzienia za posiadanie ilości nieznacznie przekraczającej dozwolony limit.
Planowane jest również stopniowe wprowadzenie reformy, począwszy od legalizacji posiadania i uprawy marihuany w domach dla dorosłych od kwietnia, a następnie od lipca otwarcie klubów konopnych, które mogłyby dystrybuować marihuanę swoim członkom.
Rząd planuje również wprowadzenie dodatkowej ustawy, która umożliwiłaby prowadzenie programów pilotażowych dla komercyjnej sprzedaży marihuany w miastach na terenie całego kraju. Oczekuje się, że projekt tej ustawy zostanie przedstawiony po jego zatwierdzeniu przez Komisję Europejską.
Po ostatecznym czytaniu ustawy w Bundestagu, trafi ona do Bundesratu, czyli izby wyższej parlamentu reprezentującej niemieckie landy. Mimo prób zablokowania proponowanej reformy we wrześniu, Bundesrat ostatecznie nie powstrzymał procesu.
Legalizacja marihuany w Niemczech stanowiłaby przełomowy moment nie tylko dla kraju, ale i dla całej Europy, sygnalizując zmianę w podejściu do polityki narkotykowej. Oczekuje się, że reforma przyczyni się do zmniejszenia rynku nielegalnego, poprawy kontroli jakości produktu oraz zapewnienia dodatkowych dochodów z podatków. Wszystkie oczy są teraz zwrócone na Bundestag, gdzie w nadchodzących dniach rozstrzygnie się przyszłość legalizacji marihuany w Niemczech.