Federalna ława przysięgłych w Alabamie przyznała milion dolarów odszkodowania parze za nielegalny nalot przeprowadzony na ich dom przez zastępców szeryfa, który ostatecznie doprowadził do ich ruiny finansowej i wykluczenia przez własną społeczność.
Nalot miał miejsce 31 stycznia 2018 roku, kiedy to zastępcy szeryfa z Biura Szeryfa Hrabstwa Randolph pojawili się w domu Grega i Teresy Almond w Woodland w Alabamie, aby dostarczyć im dokumenty sądowe, zgodnie z dokumentami sądowymi. Grega Almond nie było wtedy w domu, a jego żona powiedziała zastępcom, żeby wrócili za około dwie godziny.
Jeden z zastępców będących na miejscu stwierdził, że czuć zapach marihuany i postanowił zwołać grupę do spraw narkotyków, która wróciła do domu pary kilka godzin później, pomimo, że nigdy nie uzyskała nakazu przeszukania domu.
“Po wyważeniu drzwi jeden z członków grupy do spraw narkotyków wrzucił do środka granat ogłuszający”. Greg Almond, który był w drodze, aby otworzyć drzwi, został ranny, gdy granat eksplodował u jego stóp. “Oboje, Greg i Teresa, zostali następnie brutalnie rzuceni na podłogę. Dom został splądrowany.”
Zastępcy ostatecznie znaleźli marihuanę o wartości ulicznej około 50 dolarów lub mniej. Władze zmusiły również Almondów do otwarcia dwóch sejfów, w których znajdowało się ponad 80 sztuk broni, biżuteria, około 8000 dolarów w gotówce i leki na receptę, w tym pojedyncza tabletka Lunesty, która była poza butelką przepisaną Gregowi Almondowi.
Greg i Teresa Almond zostali aresztowani tego dnia i przetrzymywani przez noc, aż wpłacili kaucję.
Pomimo tego, że syn pary poszedł do biura szeryfa i przyznał, że cała marihuana w rezydencji należała do niego, a nie do jego rodziców, władze nadal ścigały parę. Po początkowym oskarżeniu o posiadanie substancji kontrolowanej za tabletkę Lunesty, zostali oskarżeni o posiadanie marihuany i akcesoriów do narkotyków.
Ze względu na prawo stanu dotyczące zajęcia majątku cywilnego, które pozwala władzom zatrzymać dowolną własność rzekomo zaangażowaną w popełnienie przestępstwa lub będącą wynikiem popełnienia przestępstwa, biuro szeryfa zajęło zawartość sejfów Almondów i odmówiło zwrotu przedmiotów i gotówki przez lata, aż prokuratorzy w końcu umorzyli zarzuty wobec pary.
Według raportu z AL.com, nalot spowodował, że Almondowie przegapili termin refinansowania pożyczek na swoją farmę, co doprowadziło do utraty ich domu i większości ziemi należącej do rodziny. Następnie przenieśli się do szopy bez instalacji wodno-kanalizacyjnej, ogrzewania czy klimatyzacji. Powiedzieli również, że zostali wykluczeni przez resztę swojej społeczności.
“Od tego czasu słyszałem, że jesteśmy dealerami i ćpunami metamfetaminy,” powiedział Greg Almond magazynowi Reason ponad rok po zdarzeniu. “Ludzie, których znaliśmy od lat, odwracali głowę, gdy nas widzieli i nie chcieli rozmawiać. Doszło do tego, że unikamy publicznych miejsc. To sprawiło, że — nie wiem, jak to ująć słowami — nie chcę być na zewnątrz. To jakby ludzie szeptali za naszymi plecami.”