Okazuje się, że na licytacjach komorniczych można znaleźć bardzo ciekawe okazje. Mieszkaniec Zabrza, który kupił mieszkanie na licytacji komorniczej, znalazł w nim całkiem sporą plantację marihuany.
Kiedy szczęśliwy nabywca nowego mieszkania odebrał klucze, okazało się, że nie pasują one do zamka. Zadzwonił na policję, która na jego prośbę rozwierciła zamki.
Kiedy policjanci weszli do mieszkania, okazało się, ze w lokalu postawiony jest growbox, w którym rosło 41 roślin konopi indyjskich. Plantacja wyposażona była w system grzewczy i oświetleniowy.
Na miejsce została wezwana grupa śledcza z technikiem kryminalistyki, która przeprowadziła dalsze czynności. Śledczy zabezpieczyli 41 roślin konopi indyjskich, a także gotowy susz “pozwalający na sporządzenie ponad 2 tys. porcji marihuany”, czyli około kilograma.
To są idioci , chcą zawyżyć zawszę to co znajdą… Jaka porcja…od zawsze gram to kurwa gram ,, to jak z jednego kg.. zrobić 2 tys porcji… Chyba że oni później tak to sprzedają ?
2 tys działek czyli około 1 kg ?? ten świat na psy schodzi jak sprzedają zioło po 0,5gr ;(
Jak ma psy kiedyś jedna porcja to były 2 lufki teraz pol grama jak widac toleranacja rosnie ??
Ciekawe na co poprzedniemu właścicielowi pomagała ta roslina…. moze na bol glowy…. a moze po baru buszkach lepiej spal…. nawet gdyby to komus udostepnil to i tak ta roslina nikogo nie zabije… kiedys tez myslalem ze to narkotyk…. dzis mam internet i czytam i wiem ze na zachodzie ta roslina leczy… poki co w Polsce jest nielegalna bo zawiera thc…. pozostaje nam nic innego jak zazywac olej z cbd ktory pozyskiwany jest z konopi siewnej… tej legalnej… czekamy na zmiany w Polsce “kochana” wladzo! Dajcie nam żyć bo zostaną tu tylko starcy
Maja się czym szczycić wooow bida i żenada a pół świata jointa składa….
I zważą z korzeniami. A te kilo to pewnie liście i łodygi. Chuje