El Chapo był jednym z najbardziej znanych narkobaronów ostatnich 100 lat: brutalnym meksykańskim przywódcą kartelu i przebiegłym handlarzem, który przemycił narkotyki o wartości ponad 12 miliardów dolarów i doprowadził do wieloletniego rozlewu krwi.
Jednak Joaquin „El Chapo” Guzman został w środę skazany na dożywocie w więzieniu. Sąd nakazał również Guzmanowi zapłacić 12,6 miliarda dolarów w ramach przepadku mienia.
El Chapo skazany za wszystkie 10 zarzutów
Guzman został uznany za winnego 10 zarzutów federalnych, w tym za namowy do morderstwa, prowadzenia ciągłego przedsiębiorstwa przestępczego i innych przestępstw związanych z narkotykami. Guzman był przywódcą meksykańskiego syndykatu przestępczości zorganizowanej znanego jako kartel Sinaloa.
Joaquin “El Chapo” Guzman przemawiał na sali przed wyrokiem. Guzman powiedział, że dożywocie w więzieniu to „fizyczne, emocjonalne i psychiczne tortury” oraz „najbardziej nieludzka sytuacja, w jakiej znalazłem się podczas całego mojego życia”. Jeden z obrońców El Chapo – Jeffrey Lichtman stwierdził, że proces był „nie sprawiedliwy”.
Brian A. Benczkowski, zastępca prokuratora generalnego Wydziału Kryminalnego Departamentu Sprawiedliwości, nazwał wyrok „miarą sprawiedliwości” i dodał, że Guzman nie będzie już w stanie „wylewać trucizny na nasze granice”.
Oczekuje się, że Joaquin “El Chapo” Guzman zostanie przetransportowany do federalnego zakładu karnego Supermax w Kolorado. Jest to ten sam obiekt, w którym swój wyrok odsiaduje słynny Unabomber – Ted Kaczynski.
Joaquin “El Chapo” Guzman dziękuje rodzinie
W sądzie Joaquin „El Chapo” Guzman uśmiechał się, kiedy witał swoich prawników, ale najpierw zapytał “gdzie moja żona?”. Następnie zobaczył ją na siedzeniu w drugim rzędzie po prawej stronie sali. Wysłał jej pocałunek i dwukrotnie uderzył się w serce, patrząc na nią.
„Przede wszystkim chcę podziękować mojej żonie i moim dzieciom za ich bezwarunkową miłość i wsparcie podczas tego długiego postępowania” – powiedział Guzman
Koniec kartelu Sinaloa
Wieloletnia kariera pana Guzmána w kartelu narkotykowym Sinaloa, jednej z najpotężniejszych organizacji przestępczych w Meksyku, zakończyła się dopiero po latach wspólnego dochodzenia i ścigania przez władze amerykańskie i meksykańskie.
Jego zdolność do uporczywego unikania schwytania – a następnie ucieczki z więzienia po tym, jak został złapany – podkreśliły głęboką korupcję meksykańskiego rządu. Kartel Sinaloa wykorzystywał korupcję i zastraszanie do kontrolowania nie tylko lokalnej, stanowej i federalnej policji, ale także niektórych polityków na najwyższych szczeblach.
Proces El Chapo odbył się pod najwyższą kontrolą – psy wyszkolone do znajdowania bomb przeszukiwały teren w poszukiwaniu materiałów wybuchowych, a policyjni snajperzy obserwowali najbardziej wrażliwe miejsca. Ostatecznie Joaquin “El Chapo” Guzmán został uznany za winnego wszystkich 10 aktów oskarżenia, a resztę życia spędzi w więzieniu.
