W 2014 roku guamscy wyborcy zdecydowali o zalegalizowaniu medycznej marihuany. Teraz gubernator Eddie Calvo uważa, że mieszkańcy wyspy powinni pójść krok dalej i rozważyć kwestię legalizacji posiadania konopi na własny użytek.
Gubernator Calvo w poście opublikowanym na Facebooku napisał:
“Chciałbym, żebyśmy przyjrzeli się temu, jak radzą sobie z legalną marihuaną poszczególne stany; zrozumieli, jak to działa, a następnie wykorzystali tę wiedzę do zyskownego opodatkowania tego sektora, by móc użyć tych pieniędzy do finansowania naszych szpitali, bezpieczeństwa publicznego i edukacji. ”
Pomysł „zyskownego opodatkowania” zapewne nieszczególnie przemówi do konsumentów konopi, którzy nie zaaprobują raczej sztucznie zawyżanych ceny konopi i absurdalnie wysokich podatków. Jednakże bardzo prawdopodobne jest, że większość z nich będzie mimo wszystko skłonna zapłacić wyższą cenę (lub przynajmniej nie mniejszą niż obecnie), w zamian za zniesienie możliwości, że trafią z tego powodu do więzienia.
Chociaż na Guam nie prowadzi się w zasadzie ankiet na temat reform prawa dotyczącego konopi, sondaż przeprowadzony na początku tego roku przez “Pacific Daily News” wskazuje na 80% poparcie legalizacji. Badanie to jednakże zostało przeprowadzone przez internet i towarzyszyła mu niewielka ilość zabezpieczeń mających na celu zapewnienie wiarygodności, toteż jego wyniki można traktować z przymrużeniem oka.