Izba Reprezentantów USA kontrolowana przez Demokratów już dzisiaj zagłosuje w sprawie legalizacji marihuany na szczeblu federalnym. Ustawa wprowadzona przez przedstawiciela demokratów – Jerry’ego Nadlera, jeśli zostanie przegłosowana, to usunie marihuanę z federalnej listy substancji kontrolowanych i wykasuje niektóre rejestry karne osób skazanych za marihuanę, choć nadal poszczególne stany będą mogły wprowadzić własne przepisy dotyczące sprzedaży konopi indyjskich dla dorosłych.
„Najwyższy czas”, powiedział Jerry Nadler w rozmowie dla USA Today, nazywając to „historycznym głosowaniem”, oznaczającym początek końca „40-letniej, bardzo błędnej krucjaty” rządu federalnego przeciwko marihuanie.
Maritza Perez, dyrektor Drug Policy Alliance, grupy opowiadającej się za depenalizacją narkotyków, powiedziała, że jej organizacja była „podekscytowana”, mówiąc, że ustawa „zacznie naprawiać niektóre szkody wyrządzone przez wojnę z narkotykami w społecznościach kolorowych i społecznościach o niskich dochodach ”.
Głosowanie jest następstwem zmiany poglądów na temat marihuany w Waszyngtonie i rosnącej liczbie Amerykanów popierających legalizację konopi indyjskich, zarówno do celów rekreacyjnych, jak i leczniczych. I chociaż ta ustawa prawdopodobnie nie przejdzie w Senacie USA, to zwolennicy nadal postrzegają ją jako krok naprzód w drodze do pełnej legalizacji marihuany na szczeblu federalnym.
Według badania Gallupa z 2019 r. 66% Amerykanów popiera legalizację, chociaż poparcie różniło się w zależności od partii. Ponad trzy czwarte Demokratów stwierdziło, że popiera legalizację, w przeciwieństwie do około połowy Republikanów.
Jedenaście stanów i Dystrykt Kolumbii już zalegalizowały marihuanę rekreacyjną, a 33 stany, Dystrykt Kolumbii, Guam, Portoryko i Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych zalegalizowały marihuanę medyczną, ale marihuana nadal jest nielegalna na poziomie federalnym.
Zarówno prezydent Barack Obama, jak i prezydent Donald Trump odmówili egzekwowania federalnych zakazów marihuany wobec stanów, które zalegalizowały ją do celów rekreacyjnych lub leczniczych. Prezydent Obama podczas swojej kadencji poparł dekryminalizację marihuany, choć przeciwny był pełnej legalizacji.
Jeśli ustawa zostanie przegłosowana przez Izbę Reprezentantów, to marihuana zostanie usunięta z federalnej listy substancji zakazanych, wykasowane zostaną rejestry karne osób z wcześniejszymi wyrokami skazującymi za marihuanę i nałożony zostanie federalny podatek w wysokości pięciu procent od sprzedaży, z którego dochody będą ponownie inwestowane w społecznościach najbardziej dotkniętych wojną z narkotykami.
I jak, zalegalizowali? Coś więcej wiadomo? 🙂
Głosowanie zostało przeniesione i zostanie przeprowadzone po wyborach prezydenckich w USA.
Wbrew pozorom powinno bas bardzo obchodzić to, czy uda się to przeprowadzić w USA. Zawsze droga do zmian w ustawodawstwie konopnym szła od Kaliforni, przez poszczególne stany, potem kraj, Europa Zachodnia i świat. Trzymajmy kciuki!
To jak to w końcu jest? Jak mnie wkurwia tajie wprowadzanie w błąd
Glosowanie zostalo przeciez przesuniete, poza tym jeszcze musi przejsc przez senat i podpisac musi prezydent, wiec artykul mija sie z prawda