Wstrząsająca historia z małego miasta w Polsce, Świebodzic, porusza serca i umysły obywateli. Mowa o 3-letnim kocie , Nunusiu, który został skatowany przez 30-letniego mieszkańcu tego miasta. Ten nie tylko znęcał się nad bezbronnym kotem, ale również prowadził nielegalną uprawę marihuany. Mężczyznie grozi do 20 lat więzienia nie za znęcanie się nad zwierzęciem, ale za nielegalną uprawę konopi indyjskich.
Pracownicy świdnickiego schroniska dla bezdomnych zwierząt alarmowali o brutalnym traktowaniu 3-letniego kota, Nunusia. W październiku 2023 roku, na prośbę policji, interweniowali oni w jednym z mieszkań na terenie Świebodzic. Zgłoszenia dokonała kobietę, partnerkę sprawcy, która znalazła zwierzę w opłakanym stanie. Nunuś, po ciężkim pobiciu, trafił do schroniska w stanie krytycznym.
Po przyjeździe na miejsce okazało się, że kot leżał w swojej kuwecie skulony. Pani, która była w tym mieszkaniu przekazała informację, że kota pobił jej partner, dodatkowo około dwa tygodnie temu połamał kotu żebra. Mężczyzny nie było na miejscu zdarzenia, a kobieta wróciła do domu i zastała kota w złym stanie. – informowali pracownicy schroniska.
Mężczyzna, odpowiedzialny za to okrucieństwo, ukrywał się przed organami ścigania przez tydzień. W końcu, 27 października, został zatrzymany przez policję. Prokurator rejonowy wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutu znęcania się ze szczególnym okrucieństwem.
Sprawca, mieszkaniec powiatu wałbrzyskiego, przyznał się do dwukrotnego rzucenia kotem. Opisał dwa incydenty, w których brutalnie potraktował zwierzę, w tym jeden, gdy rzucił nim o ścianę.
Podczas dochodzenia wyszło na jaw, że 30-latek prowadził również nielegalną uprawę konopi indyjskich. Usłyszał zarzut uprawy i wytwarzania znacznych ilości marihuany, za co grozi kara od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.
W toku śledztwa ujawniono, że Monika M., była partnerka sprawcy, pomagała mu w ukrywaniu przed policją. Kobieta przyznała się do ukrywania sprawcy, za co grozi jej kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Daniel S., główny sprawca, dopuścił się obu przestępstw będąc w stanie recydywy.
Sprawa trafiła do prokuratorów ze Świdnicy. — Prokurator wszczął dochodzenie w sprawie znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad tym kotem poprzez wielokrotne uderzanie go po całym ciele i spowodowanie wewnętrznych obrażeń, w tym m.in. odmy oraz połamania 13 żeber, stanowiących zagrożenie dla jego życia i zdrowia — powiedział lokalnemu portalowi Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.
Cała społeczność Świebodzic i okolic jest wstrząśnięta tymi wydarzeniami. Sprawa ta nie tylko porusza tematykę znęcania się nad zwierzętami, ale również problematykę narkotyków. Teraz społeczeństwo oczekuje sprawiedliwego wyroku, który będzie przestrogą dla innych potencjalnych przestępców.
