W zeszłym tygodniu Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) opublikowało szczegółowy raport na temat nielegalnego rynku marihuany w Unii Europejskiej.
Raport, oparty na najnowszych danych EMCDDA i współautorstwie Europolu, ujawnia rozmiar nielegalnego rynku marihuany, którego wartość wynosi 11,4 miliarda euro, i który obsłużył 22,6 miliona Europejczyków w ciągu ostatniego roku.
Chociaż wielkość rynku „pozostaje stabilna”, raport wskazuje trendy rynkowe, w tym znaczący wzrost mocy THC, szybkie pojawienie się półsyntetycznych kannabinoidów takich jak HHC oraz wpływ nielegalnej uprawy marihuany w Europie na środowisko.
„Wszystkie te wydarzenia mają miejsce, gdy w Europie i na świecie toczy się debata polityczna, która ma wpływ na legalne i nielegalne rynki, stwarzając wyzwania dla systemów ścigania i wymiaru sprawiedliwości”, powiedział Andrew Cunningham, szef działu rynków, przestępczości i dostaw w EMCDDA, podczas webinaru inaugurującego raport.
Hiszpania, Maroko i Bałkany Zachodnie
Z szacowaną liczbą 22,6 miliona konsumentów w zeszłym roku, marihuana jest najczęściej używaną nielegalną substancją w Europie, i to zdecydowanie, ponieważ jest sześciokrotnie bardziej popularna niż kokaina, druga co do wielkości używana nielegalna substancja.
Marihuana, czyli suszone kwiaty konopi indyjskich, stanowi ponad trzy czwarte (77%) całkowitej wartości rynku (co najmniej 8,8 miliarda euro), podczas gdy żywica z marihuany stanowi pozostałe 23%, szacowane na około 362 tony.
Ilość zatrzymanej marihuany w UE, Norwegii i Turcji osiągnęła rekordowe poziomy w 2021 roku, z ponad 288 tonami. Według dostępnych danych, większość marihuany zatrzymanej w UE pochodzi z kilku krajów.
Jednym z nich jest Hiszpania, która w 2021 roku stanowiła około 51% całkowitej ilości zatrzymanej marihuany w UE, czyli około 130 ton, podczas gdy Włochy (47 ton) i Francja (prawie 40 ton) razem stanowiły kolejną jedną trzecią.
Te liczby zostały przyćmione przez rekordowe 850 ton żywicy z marihuany zatrzymanej w 2021 roku w UE, Norwegii i Turcji, z czego Hiszpania ponownie stanowiła większość zatrzymań, około 82%.
„Większość żywicy z marihuany dostępnej na europejskim rynku pochodzi z Maroka i ze względu na swoje położenie geograficzne, Hiszpania jest głównym punktem wejścia do UE”, powiedział Robert Patrancus, naukowy analityk EMCDDA.
W przypadku marihuany, raport sugeruje, że większość jest uprawiana w UE, ale region Bałkanów Zachodnich pozostaje ważnym miejscem zaopatrzenia UE w marihuanę. Jednak ta sytuacja zaczyna się zmieniać, a podjęte przez Albanię wysiłki w celu rozwiązania problemu najwyraźniej doprowadziły do zmniejszenia ilości zatrzymań od 2018 roku.
„W ramach tych zmian, aby zbliżyć się do głównego rynku konsumpcyjnego, niektóre sieci przestępcze z Bałkanów Zachodnich dostosowały nowy model biznesowy, angażując się w uprawę i handel marihuaną wewnątrz UE.”
Co ważne, od kiedy Macedonia Północna zalegalizowała produkcję marihuany do celów medycznych w 2016 roku, „duże ilości” legalnie uprawianych produktów są przekierowywane na nielegalny rynek, trend obserwowany również w Albanii.
Chociaż Ameryki, Afryka Zachodnia i Azja Południowo-Wschodnia nie są już uważane za główne źródła nielegalnego importu marihuany, ostatnio odnotowano „wzrost częstotliwości handlu marihuaną pochodzącą z Kanady i Stanów Zjednoczonych”.
Kannabinoidy półsyntetyczne
Kolejnym ważnym zagadnieniem poruszonym w raporcie jest rosnąca gama różnych produktów na bazie konopi indyjskich, która wykracza poza „stary model haszysz + zioło”, z vape penami, jadalnymi produktami z THC, olejami i ekstraktami, które są teraz łatwo dostępne dla konsumentów w całej Europie.
Dane sugerują, że zawartość THC w marihuanie wzrosła o 57% w ziole w ciągu ostatniej dekady, i o prawie 200% w żywicy, prawdopodobnie ze względu na poprawę genetyki i technik ekstrakcji.
Marihuana stała się również bardziej przystępna cenowo, dane uwzględniające koszty „skorygowane o czystość lub moc w kontekście poziomu życia danego kraju” sugerują, że „za tę samą kwotę pieniędzy można uzyskać 25% więcej THC niż wcześniej”.
Rozwój kannabinoidów półsyntetycznych, które według EMCDDA są „głównie wytwarzane z CBD”, stanowi niepokojący aspekt tej dywersyfikacji rynku, który szybko się rozwija.
Takie substancje jak HHC, Delta-8 i Delta-10-THC występują naturalnie w roślinie konopi indyjskich w niewielkich ilościach, wyjaśnia EMCDDA, ale producenci teraz powszechnie przekształcają niepsychoaktywne CBD w te psychoaktywne substancje w laboratoriach.
„CBD stał się prekursorem”, powiedział Laurent Laniel, główny analityk naukowy EMCDDA, podczas webinaru.
„Dlaczego ludzie nagle zdecydowali się wytwarzać te nowe półsyntetyczne ekstrakty z CBD? Ponieważ doszło do nadprodukcji CBD w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Ludzie zainwestowali pieniądze w produkcję CBD i nie mogli sprzedać go na rynku, więc przekształcili go w te nowe produkty, aby nie stracić całej swojej inwestycji, a nawet osiągnąć zysk.”
Niebezpieczeństwo, dodaje, polega na tym, że te substancje są nowe i nie dysponujemy jeszcze wystarczającymi danymi, aby określić, czy mogą być bezpiecznie spożywane.
Wpływ nielegalnej produkcji marihuany na środowisko
Chociaż EMCDDA zaznaczyło, że jej dane dotyczące miejsc produkcji marihuany w UE są “niekompletne”, sugeruje się, że około 7 000 nielegalnych upraw uprawy zostało zlikwidowanych w 2019 roku w 14 państwach członkowskich. W 2020 i 2021 roku te liczby wzrosły odpowiednio do 10 000 i 9 000.
Liczba zarekwirowanych roślin marihuany, będąca „kluczowym wskaźnikiem” używanym do określenia skali nielegalnego rynku, osiągnęła 4,3 miliona w 2021 roku, z czego około 3,2 miliona w Hiszpanii, co oznacza wzrost niemal dwukrotny w stosunku do 2020 roku.
W Turcji liczba zarekwirowanych roślin konopi indyjskich w 2021 roku była 18 razy wyższa niż w całej UE, osiągając 76 milionów.
Szacuje się, że skala tego rynku ma znaczący wpływ na środowisko, biorąc pod uwagę wysokie zapotrzebowanie na wodę i energię związane z uprawą dużych ilości marihuany, podczas gdy dostępne dane również ulegają poprawie ze względu na rosnącą liczbę regulowanych rynków w UE.
Uprawa wewnętrzna jednego kilograma zioła marihuany wymaga około 6 000 kilowatogodzin energii elektrycznej, co odpowiada około 1 400 kg śladu węglowego.
Dla porównania, holenderski dostawca energii elektrycznej sugerował, że skradziony prąd na produkcję marihuany w 2021 roku wyniósł około 1 miliarda kilowatogodzin. To odpowiada rocznemu zużyciu energii elektrycznej przez gospodarstwa domowe w mieście wielkości Rotterdamu.
EMCDDA podało konkretne przykłady uprawy zlikwidowanej w Hiszpanii, która zawierała 400 000 roślin. Biorąc pod uwagę te liczby, jeden cykl zbiorów wymagałby około 1,8 miliarda litrów wody, co odpowiada dziennemu zużyciu w kraju wielkości Łotwy.
Mimo to, szacuje się, że ślad węglowy uprawy marihuany w pomieszczeniach jest 60 do 100 razy większy niż uprawy na zewnątrz. Jako przykład, aby osiągnąć ślad węglowy jednego skręta marihuany (0,3 g) uprawianej na zewnątrz, trzeba by przejechać 70 metrów w hybrydowym pojeździe elektrycznym. Dla marihuany uprawianej w pomieszczeniach, ta liczba wzrasta do 4,6 km.