W ostatnim czasie Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, podczas Kongresu Polskich Stowarzyszeń Studenckich w Amsterdamie, podjął temat legalizacji marihuany, wywołując szeroką dyskusję na ten kontrowersyjny temat. Jego wypowiedzi, choć odzwierciedlające osobiste poglądy, rzucają światło na potrzebę rzeczowej debaty o polityce narkotykowej w Polsce. W kontekście rosnącej akceptacji marihuany w wielu krajach na świecie, zarówno w celach rekreacyjnych, jak i medycznych, temat ten zyskuje na znaczeniu.
Wypowiedź Szymona Hołowni na temat dekryminalizacji posiadania marihuany
Hołownia zadeklarował, że jest przeciwny karaniu za posiadanie marihuany na własny użytek, argumentując, że państwo powinno skupić się na ważniejszych kwestiach.
“Oczywiście, że trzeba przede wszystkim zdepenalizować posiadanie (marihuany — red.) na użytek własny. Państwo ma naprawdę inne rzeczy do roboty, niż ganianie za to, że jest jeden skręt czy dwa marihuany gdzieś w tym czy innym miejscu” — powiedział Szymon Hołownia.
Ta wypowiedź odzwierciedla rosnącą świadomość, że represyjne prawo narkotykowe może nie być najlepszym sposobem na radzenie sobie z problemami społecznymi związanymi z narkotykami. Nauka dostarcza dowodów na to, że dekryminalizacja posiadania niewielkich ilości marihuany może przyczynić się do zmniejszenia obciążenia systemu sądowniczego, nie prowadząc przy tym do wzrostu konsumpcji.
Potrzeba debaty na temat legalizacji handlu marihuaną
Hołownia podkreślił potrzebę rzetelnej debaty o legalizacji handlu marihuaną, zwracając uwagę na różnorodne opinie naukowców dotyczące jej potencjału uzależniającego.
“Natomiast co innego, jeżeli chodzi o relację, w której pojawia się państwo, a więc pojawia się handel i trzeba sobie zadać pytanie o to, jak ten handel powinien być uregulowany. Pojawia się pytanie o to, jak państwo powinno zapatrywać się na to, że są różne zdania naukowców nt. potencjału uzależniającego, który ten środek ma” — kontynuował marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Tutaj warto zauważyć, że marihuana, podobnie jak alkohol, posiada pewien potencjał uzależniający, jednak wiele badań wskazuje, że jest on znacznie niższy niż w przypadku alkoholu czy tytoniu. Z naukowego punktu widzenia, ważne jest zatem zrównoważone podejście do ryzyka i korzyści płynących z legalizacji, które uwzględnia również aspekty społeczne i ekonomiczne.
Oto kilka danych wyrażonych w procentach, które odnoszą się do ryzyka uzależnienia:
- Marihuana: Badanie opublikowane w “Drug and Alcohol Dependence” wskazuje, że około 9% osób, które próbowały marihuany, może rozwinąć uzależnienie. Wśród osób, które zaczynają używać marihuany w młodym wieku, ryzyko to wzrasta, a szacunki mówią nawet o 17%.
- Alkohol: Zgodnie z danymi National Institute on Alcohol Abuse and Alcoholism (NIAAA), około 15-20% osób, które piją alkohol, stanie się uzależnionych w pewnym momencie swojego życia.
- Tytoń: Badania pokazują, że tytoń jest jedną z najbardziej uzależniających substancji, z około 32% ryzykiem uzależnienia wśród osób, które próbowały palenia. Centers for Disease Control and Prevention (CDC) podaje, że w Stanach Zjednoczonych około 34,2 miliona dorosłych jest obecnie uzależnionych od nikotyny.
W 2022 roku Polska Akademia Nauk przeprowadziła badanie dotyczące nałogów Polaków. W badaniu wzięło udział ponad 15000 osób. Deklarowały one między innymi następujące uzależnienia: alkohol (49%), nikotyna (37%), objadanie się (30%), pornografia (23%), marihuana (14%), gry komputerowe (6%), amfetamina (5%), praca (5%), kokaina (3%), kompulsywny seks (3%), leki uspokajające (2%) czy benzodiazepiny (2%).
Rola państwa w regulacji marihuany
Hołownia zwrócił uwagę na rolę państwa w regulacji marihuany, argumentując, że skutki uboczne jej używania wymagają zaangażowania rządów.
“Oczywiście, alkohol też ma i państwo czerpie z tego zyski, to jasne. Natomiast państwo też wyciąga jakieś wnioski w stosunku do alkoholu, innych używek. Dlaczego? Dlatego że państwo później płaci bardzo dużo pieniędzy za leczenie ludzi, którzy tę granicę przekroczyli” – dodał Szymon Hołownia.
Podnoszona kwestia finansowa i organizacyjna związana z leczeniem osób uzależnionych jest istotna, jednak doświadczenia innych krajów pokazują, że regulacja rynku może przynieść również korzyści ekonomiczne, w tym dodatkowe dochody z opodatkowania.
Medyczna marihuana w Polsce
Legalizacja medycznej marihuany w Polsce w 2017 roku była ważnym krokiem ku rozszerzeniu dostępu do terapii bazujących na kannabinoidach. Dynamiczny rozwój rynku medycznej marihuany w Europie, gdzie przewiduje się znaczący wzrost wartości tego rynku, pokazuje potencjał ekonomiczny tej substancji. W pierwszej połowie 2023 roku Polskie firmy importowały 1589kg medycznej marihuany z samej tylko z Portugalii, a importujemy ją również z Niemiec i Kanady. W styczniu 2024 roku Główny Inspektorat Farmaceutyczny wydał pierwszą licencję na uprawę medycznej marihuany w Polsce, co jest kolejnym ważnym krokiem. Doświadczenie to może służyć jako argument za dalszą debatą o legalizacji marihuany również w celach rekreacyjnych, biorąc pod uwagę kontrolę jakości i bezpieczeństwo użytkowników.
Szymon Hołownia i znaczenie jego wypowiedzi dla przyszłości polityki narkotykowej w Polsce
Wypowiedzi Hołowni mogą przyczynić się do intensyfikacji debaty o legalizacji marihuany w Polsce, podkreślając potrzebę oparcia polityki narkotykowej na dowodach naukowych i racjonalnym podejściu, a nie na przekonaniach, stereotypach i uprzedzeniach decydentów. Rola ekspertów w tej debacie jest nieoceniona, aby oddzielić fakty od ideologii i przyczynić się do rozwoju polityki, która służy dobru społecznemu.
Debata o legalizacji marihuany w Polsce, podsycona wypowiedzią Szymona Hołowni, jest szansą na rozwój i zmianę nieskutecznej polityki narkotykowej, aby w większym stopniu opierała się na dowodach naukowych i realiach społeczno-ekonomicznych. Wymaga to jednak otwartości, dialogu i gotowości do zmierzenia się z złożonymi wyzwaniami, które niesie za sobą każda zmiana legislacyjna w tym kontekście.
