Jednym z najgorszych aspektów starzenia się są problemy ze snem. Nie tylko sen jest krótszy, ale również trudniej zasnąć, kiedy rzeczywiście się tego potrzebuje.
Wiele osób pomaga sobie przed snem kieliszkiem wina lub whisky. Inni wolą marihuanę, której skutkami ubocznymi są “głód, szczęście i senność.”
Nie jest tajemnicą, że zarówno alkohol jak i i marihuana mogą pomóc w zaśnięciu, ale jak one wpływają na Twój cykl snu?
Oto różnice pomiędzy spaniem pod wpływem marihuany, a spaniem pod wpływem alkoholu.
Pijesz? Nie śpij
Badania pokazują, że wypicie drinka przed snem wcale nie jest takie dobre dla naszego snu jak mogłoby się wydawać.
W niedawno przeprowadzonym badaniu, opublikowanym w czasopiśmie Alcoholism: Clinical and Experimental Research, naukowcy z Uniwersytetu w Melbourne odkryli, że studenci, którzy pili alkohol przed snem doświadczali pewnych zakłóceń podczas snu.
Naukowcy rejestrowali i badali fale mózgowe 24 studentów podczas ich snu, jednej nocy podając im przed snem alkohol, a innym razem placebo.
Okazało się, że kiedy uczniowie pili alkohol, wzrosła aktywność fal delta w śnie wolnofalowym, czyli fal związanych z regeneracją i głębokim snem. To wyjaśnia, dlaczego wypicie drinka przed snem pozwala szybko zasnąć.
Jednocześnie, picie przed snem zwiększa aktywność fal alfa w stanie czuwania, jednak w bardziej niespokojnym stanie.
Kiedy fale alfa i delta działają w tym samym czasie, sen jest zakłócony, bo mózg jakby jednocześnie próbował się regenerować przez głęboki sen, jednocześnie będąc aktywnym podczas snu.
Co więcej, poprzednie badania wykazały związek jednoczesnej aktywności fal alfa i delta na senność, drażliwość, bóle głowy i ogólne uczucie niepokoju. Czy to brzmi jak kac?
Podsumowując: Alkohol nie jest dobry dla snu
Spanie po marihuanie? OK
Chociaż marihuana pozostaje nielegalna w większości miejsc na świecie, to ostatnie ruchy związane z legalizacją marihuany do celów zarówno medycznych jak i rekreacyjnych dają nadzieję, że wkrótce ta sytuacja się zmieni.
Czy marihuana może pomóc w leczeniu bezsenności?
Odpowiedź brzmi: Tak, jednak ze względu na jej status prawny trudno o kompleksowe badania na temat ogólnych skutków i wpływu marihuany na sen.
Jednak każdy, kto kiedykolwiek używał marihuany prawdopodobnie doświadczył uczucia senności, co potwierdza, że może być ona idealnym środkiem pomagającym w zaśnięciu.
Nie wiemy jednak, czy istnieją jakiekolwiek długotrwałe skutki palenie marihuany przed snem. Istnieją jednak dowody, że palenie marihuany skraca fazę snu REM, czyli ostatnią fazę snu, w której zachodzi większość snów. To dlatego codzienni palacze praktycznie nie doświadczają snów.
Jeśli czytasz to i jesteś osobą, która dużo pali, to prawdopodobnie uświadomiłeś sobie, że dawno nie miałeś żadnego snu.
Prawdą jest, że spanie pod wpływem marihuany nie jest tak złe jak spanie pod wpływem alkoholu, jednak powinniśmy unikać stosowania jakichkolwiek substancji do pomocy w zaśnięciu. Osoby, które kilka lat paliły przed snem, kiedy będą chciały zrobić przerwę od palenia będą musieli nastawić się na nieprzespane noce.
Badania pokazują, że najlepszym sposobem na walkę z bezsennością jest terapia behawioralna połączona ze zmianą pewnych nawyków: Ustaw sobie harmonogram spania, a w sypialni wykorzystuj tylko dwa słowa na literę S – Seks i sen. Zapomnij też o przejadaniu się przed snem.
Jeśli chcesz używać jakichkolwiek substancji w celu w szybszego zaśnięcia, przynajmniej pamiętaj, aby się od nich nie uzależnić. Wszystko z głową przyjaciele!
