Policjanci z Florydy chcą pozbyć się szalejącej na ulicy marihuany, substancji, która ma zostać zalegalizowana do celów medycznych w 2016 roku.
26-letni Derek Cruice, podobno był bez broni, kiedy policjant z Departamentu Szeryfa Okręgu Volusia w zeszłym tygodniu śmiertelnie postrzelił go w twarz.
Jak podaje The Daytona Beach News Journal, wcześnie rano w środę, SWAT pojawił się przed budynkiem, gdzie Cruice mieszkał z pięcioma współlokatorami. Raport wskazuje, że Cruice był “przedmiotem dochodzenia” w sprawie narkotyków, co doprowadziło do uzyskania nakazu przeszukania pomieszczeń.
Gdy funkcjonariusze próbowali dostać się do środka domu około 6:30 rano, kilku mieszkańców robiło jajecznicę i zostali oni przywitani przez uzbrojoną policję w pobliżu drzwi. Pierwsza reakcja oficera, który wewnątrz domu zauważył 26-letniego Derek’a był strzał w jego twarz.
W mieszkaniu podejrzanego znaleziono 9 uncji marihuany (około 255 gramów), wagi, akcesoria do palenia i trzy tysiące dolarów w gotówce, ale współlokatorzy twierdzą, że Cruice nie stawiał jakiegokolwiek oporu, kiedy został zastrzelony. Matt Grady, który otworzył drzwi policji powiedział, że usłyszał wystrzał kilka sekund po tym, jak policjant wywrócił go na ziemię. Inny mieszkaniec, 24-letni Steven Cochran powiedział, że widział całą scenę i Cruice nie stawiał najmniejszego oporu.
“Nie miał broni ani przy sobie, ani w domu” powiedział Cochran. “Nikt nie stawiał jakiegokolwiek oporu. On nie jest typem osoby, która mogłaby to zrobić.”
Szeryf Ben Johnson powiedział dziennikarzom, że “funkcjonariusze spotkali się z oporem i nastąpiła strzelanina” i że zastępca szeryfa Todd Raible zostały umieszczone na urlopie administracyjnym, który jest standardową procedurą.
Według StoptheDrugWar.org Derek Cruice jest dziesiątą osobą w Stanach Zjednoczonych, która umarła w tym roku w wyniku wojny z narkotykami.
