Kiedy Nate Diaz w 2014 roku zadebiutował w MMA, w żadnym stanie marihuana do celów rekreacyjnych nie była legalna, a stosowanie marihuany do celów medycznych było legalne w 12 stanach. Piętnaście lat później 12 stanów zalegalizowało używanie marihuany w celach rekreacyjnych, a stosowanie medycznej marihuany jest legalne w 21 stanach.
Oczywiście prawo federalne nadal zabrania używania marihuany w USA, ale ogólna opinia publiczna na temat marihuany drastycznie uległa poprawie. Kannabidiol, niepsychoaktywny składnik marihuany, zyskał popularność ze względu na wiele korzyści zdrowotnych, z których korzystają zawodnicy MMA, co potwierdza niedawna współpraca UFC z producentem konopi Aurora Cannabis.
Od 2004 roku branża konopna przeszła sporą zmianę. Amerykańska Agencja Antydopingowa wyrzuciła CBD z listy substancji zakazanych, kiedy Nate Diaz zwaporyzował olej CBD na konferencji prasowej w 2016r. po walce UFC 202. Diaz zwrócił uwagę na skuteczność CBD w regeneracji po walce, a w niedawnym wywiadzie stwierdził, że jego młodzieńcze zainteresowanie walkami i konopiami nie poszło na marne.
Wiesz, co jest dla mnie szalone? Najlepsze jest to, że… wyrzucono mnie ze szkoły za bójki i sprzedaż trawki, a teraz jestem zawodowym fighterem i sprzedaję CBD ”, powiedział Diaz Aaronowi Bronsteterowi TSN w piątek.
Nate Diaz says that the UFC told him that he didn’t need to show up at media day and why he recommends athletes use CBD and not PEDs. pic.twitter.com/G6XDQEruqZ
— Aaron Bronsteter (@aaronbronsteter) 16 sierpnia 2019
Diaz kontynuował: „Wszystko się udało. Nigdy nie myślałem, że był to zły początek. Myślałem, że to wszystko było pozytywne i produktywne. Nie sądzę, że ludzie powinni chodzić i palić trawkę. […] jako sportowiec myślę, że powinieneś palić marihuanę, jeśli to pomoże ci przetrwać dzień, zamiast wbijać sterydy w d*pę i brać brać wadliwe suplementy. ”
Wcześniej w poprzednim tygodniu na otwartych treningach UFC 241, Nate Diaz zapalił jointa z CBD z własnej linii suszu konopnego Game Up Nutrition.
W sobotni wieczór Diaz po raz pierwszy od trzech lat wrócił do oktagonu, w którym zmierzył się z Anthonym Pettisem na UFC 241 w Kalifornii. Walka została wygrana, ale Diaz na konferencji po walce nie pojawił się już z jointem.