NBA nie będzie testować zawodników na obecność THC w organizmie w sezonie 2020-2021 w związku z pandemią koronawirusa. Niektórzy eksperci podejrzewają, że nowe zasady dotyczące testowania na obecność konopi indyjskich zostaną zatwierdzone na stałe.
Testy na obecność marihuany w organizmie wśród zawodników NBA zostały po raz pierwszy zawieszone na początku tego roku. Ale jak poinformował niezależny dziennikarz Ben Dowsett w czwartek, liga i związek zawodników zgodziły się utrzymać tę politykę, przynajmniej do końca następnego sezonu.
„Ze względu na niezwykłe okoliczności związane z pandemią COVID-19 uzgodniliśmy z NBPA zawieszenie przeprowadzania losowych testów na marihuanę w sezonie 2020-21 i skoncentrujemy nasz program losowych testów na produktach poprawiających wydajność zawodników” – powiedział rzecznik NBA.
W NBA rośnie presja, aby na zawsze zakończyć testy na obecność THC
Michele Roberts, szef National Basketball Players Association (NBPA), który w tym roku również dołączył do zarządu głównej firmy konopnej Cresco Labs, przewidział w niedawnym wywiadzie, że formalna zmiana może nastąpić już w „przyszłym sezonie”.
„Nie zamierzamy narażać naszych graczy na niepotrzebne ryzyko” – powiedziała w wywiadzie dla GQ. „Nie musimy wiedzieć, czy nasi gracze są pod wpływem marihuany”. Były gracz NBA Kenyon Martin, powiedział w ubiegłym roku, że 85% koszykarzy ligi NBA paliło marihuanę podczas swojej kariery.
Komisarz NBA Adam Silver nie wykluczył przyjęcia nowych zasad dotyczących testów na obecność marihuany, ale powiedział, że liga musi postępować ostrożnie, aby nie wysłać złego komunikatu do młodych ludzi. Wyraził również poparcie dla odkrywania medycznego potencjału konopi.
„Ostatecznie myślę, że wszyscy zgadzamy się, że niezależnie od tego, czy marihuana jest substancją legalną, tak jak w przypadku alkoholu, czy nie, nadal trzeba uczyć młodych ludzi, jak używać takiej substancji w odpowiedni i odpowiedzialny sposób.” – powiedział. „A więc jest to skomplikowany problem”.
Jeśli NBA ostatecznie zakończy testowanie graczy na obecność marihuany, będzie to kolejny przykład ewoluującej polityki narkotykowej w ligach sportowych. Wcześniej w tym roku MLB (Major League Baseball) ogłosiło, że gracze nie będą już testowani na obecność konopi, chociaż nie mogą być sponsorowani przez firmy produkujące marihuanę.
