Amerykańskie firmy zajmujące się marihuaną w 2024 roku mogą wpompować do amerykańskiej gospodarki nawet 130 miliardów dolarów, co jest oszałamiającą liczbą, która podkreśla prawdziwy potencjał przemysłu konopnego w USA.
Szacunki opublikowane w nowym wydaniu Marijuana Business Factbook pokazują, że całkowity wpływ ekonomiczny legalnej sprzedaży konopi indyjskich wzrośnie z 38-46 miliardów dolarów w 2019 roku do 106-130 miliardów dolarów do 2024 roku – co stanowi wzrost o 181%.
Szacunki odzwierciedlają szybkie przejście branży marihuany z nielegalnego rynku do głównego nurtu gospodarczego, generując dziesiątki nowych miejsc pracy, zapewniając nowe możliwości biznesowe i wywołując znaczące efekty w całym kraju.
Chociaż pandemia koronawirusa dodała do tego równania znaczną ilość niepewności, podstawy przemysłu konopnego pozostają silne – co oznacza, że żadne krótkoterminowe zakłócenia prawdopodobnie nie zniweczą długoterminowego wpływu sprzedaży marihuany na gospodarkę.
Ekonomiczny wpływ branży marihuany nie jest tym samym miernikiem, co całkowite przychody ze sprzedaży konopi w całym łańcuchu dostaw (producent – hurtownik – detalista – klient), które można wykorzystać do oszacowania całkowitej wielkości branży.
Mnożnik ekonomiczny nakreśla raczej obraz wpływu, jaki cała branża ma na gospodarkę, pokazując, w jaki sposób dochody generowane przez firmy zajmujące się konopiami indyjskimi przenikają do społeczności, miast, stanów i narodu.
Szacunki dotyczące marihuany przedstawione w Marijuana Business Factbook wykorzystują mnożnik ekonomiczny wynoszący 3,5 do ilościowego określenia całkowitego wkładu branży konopnej w gospodarkę Stanów Zjednoczonych.
Innymi słowy, na każdego dolara wydanego przez konsumenta/pacjenta w aptekach i sklepach z marihuaną do celów rekreacyjnych, dodatkowe 2,50 dolara zostanie wstrzyknięte do gospodarki – większość z tego na poziomie lokalnym.
Oto przykłady tego, jak biznes marihuany wpływa na gospodarkę:
- Turyści często odwiedzają konkretne regiony, aby legalnie kupować i konsumować marihuanę, a podczas podróży wydają pieniądze nie tylko na konopie, ale także noclegi, żywność, transport itp. Podobny trend można zaobserwować na przykładzie Amsterdamu, gdzie wielu turystów podróżuje tylko po to, aby spalić jointa w coffee shopie.
- Tworzenie miejsc do uprawy, aptek, sklepów i firm produkujących koncentraty itp. pobudza rynek nieruchomości i działalność budowlaną. Na przykład wiele z tych firm zajmuje pustą wcześniej powierzchnię magazynową, a spora część detalistów przejęła i odnowiła zniszczone sklepy detaliczne. W pobliżu firm związanych z legalnymi konopiami rośnie również wartość nieruchomości.
- Firmy konopne płacą setki milionów dolarów podatków stanowych i lokalnych, z których finansowane są projekty, takie jak drogi i wiejskie szpitale, a także programy rządowe, takie jak edukacja.
Informacje te są szczególnie cenne, gdy próbujemy pokazać korzyści płynące z legalizacji. Na przykładzie USA informacje te mogą pomóc ustawodawcom, organom regulacyjnym i urzędnikom publicznym zrozumieć, jak ważny może być przemysł konopi indyjskich dla gospodarki kraju. Legalna branża konopi indyjskich ma znacznie większy wpływ na gospodarkę kraju, niż tylko wpływy z podatków od sprzedaży.
