Burmistrz Amsterdamu stara się ograniczyć liczbę turystów w mieście znanym z dzielnicy czerwonych latarni i coffee shopów, ujawniając, że ponad 30% zagranicznych turystów i prawie połowa Brytyjczyków będzie rzadziej odwiedzać miasto, jeśli nie będą mogli kupić marihuany w coffee shopie.
Burmistrz Femke Halsema chce zmniejszyć liczbę popularnych coffee shopów, aby poradzić sobie z ogromną liczbą odwiedzających centrum miasta. Amsterdam jest zamieszkany przez 1,1 miliona ludzi, a rocznie odwiedzany jest przez 17 milionów turystów, z czego spora część pragnie odwiedzić centrum miasta, aby odpalić jointa w coffee shopie.
Ankieta opublikowana w data.amsterdam.nl, wskazuje, że 34% wszystkich osób, które odwiedzają obszary Wallen i Singel – znane z czerwonych latarni i coffee shopów – przybywałoby do miasta rzadziej, gdyby cudzoziemcom nie pozwolono kupić marihuany w coffee shopach, a 11% już nigdy nie wróciłoby do Amsterdamu.
Spośród brytyjskich ankietowanych 42% stwierdziło, że rzadziej odwiedzaliby Amsterdam, gdyby nie mogli kupić marihuany w coffee shopie. Wśród respondentów wszystkich narodowości 40% stwierdziło, że jeśli zakaz zostałby wprowadzony w życie, to nie używaliby „haszyszu lub zioła” podczas wizyty w Amsterdamie. Co piąty (22%) powiedział, że poprosiłby kogoś o pójście do coffee shopu po konopie, a 18% powiedziało, że znalazłoby inny sposób na zakup trawki.
100 ankietowanych osób odwiedzających dzielnice Wallen i Singel było w wieku od 18 do 35 lat, z których większość (57%) stwierdziła, że uważa coffee shopy za główny argument za przyjazdem do Amsterdamu.
Zdaniem brytyjskich odwiedzających coffee shopy są najczęściej wymienianym głównym powodem przyjazdu do Amsterdamu (33%). Rzadziej wymieniają spacerowanie lub jazdę rowerem po mieście jako główny powód przyjazdu (21%), a dosyć często wskazują, że głównym powodem była tania wycieczka (11%).
W czwartek ratusz w Amsterdamie powiedział również, że od 1 kwietnia zostaną zakazane wycieczki z przewodnikiem po dzielnicy czerwonych latarni, w której panie lekkich obyczajów prezentują swoje wdzięki za szybą. Tę decyzję ratusz argumentował faktem, że nawet kilkudziesięcioosobowe wycieczki często zatrzymują się na wąskich mostach, przed domami i wejściami do sklepów i restauracji. Od 1 kwietnia wycieczki będą ograniczone do 15 osób, a przewodnicy, którzy złamią zasady, zostaną ukarani grzywną w wysokości 190€.
