Liczba aresztowań za przestępstwa związane z marihuaną rośnie w wielu krajach i jest większa niż kiedykolwiek wcześniej, mimo, iż dane pokazują, że większość Amerykanów uważa, że stosowanie marihuany przez dorosłych powinno być legalne. W Polsce sprawy o posiadanie marihuany w 2009 roku kosztowały państwo 82 miliony złotych, a zatrzymano ponad 14.000 osób.
Zgodnie z niedawno opublikowanym raportem, “Marihuana w Stanach Zjednoczonych 2012: Analiza i szczegółowe dane na temat marihuany i aresztowań”, które niedawno pojawiły się na stronie RegulatingCannabis.com, policja w samych Stanach Zjednoczonych wykonała około 750.000 aresztowań za łamanie prawa związanych z marihuaną w 2012 roku – jest to 110 procentowy wzrost rocznych aresztowań od 1991 roku, jednak pomimo podwojonej liczby aresztowań w ciągu ostatnich dwóch dekad, nie było znaczącego zmniejszenia spożycia marihuany.
W 2012 roku, aresztowania za marihuanę stanowiły prawie połowę (48,3 procent) wszystkich aresztowań na świecie. Aresztowania za marihuanę stanowiły dwie trzeciej w pięciu stanach: Nebraska (74,1 procent), New Hampshire (72 procent), Montana (70,3 procent), Wyoming (68,7 procent) i Wisconsin (67,1 procent).
Ogólnie rzecz biorąc, badania wykazały, że pięć państw posiada największy procent aresztowań w stosunku do liczby mieszkańców: Kolumbia (729 aresztowań na 100.000 mieszkańców), Nowy Jork (577), Luizjana (451), Illinois (447) i Nebraska (421).
Dysktrykt Kolumbii zdekryminalizował posiadanie marihuany przez osoby pełnoletnie na początku tego miesiąca.
Autor raportu z Uniwersytetu Shenondoah, Jon Gettman, stwierdził, że “Po ilości 19 milionów aresztowań licząc od 1991 roku, wynika, że marihuana nadal jest powszechnie stosowana, i nie jest postrzegana przez większość ludności jako ryzykowna a jest powszechnie dostępna. Ogromne zróżnicowanie wykorzystania marihuany i aresztowań wykazuje, dlaczego zakaz marihuany nie udał się, i nie jest opłacalny dla polityki każdego kraju“.