W poniedziałek, uczeń z Maryland przypadkowo dał swojemu nauczycielowi ciastko z marihuaną podczas zajęć lekcyjnych. Uczeń częstował swoją dziewczynę ciastkiem, kiedy nauczyciel poprosił o kawałek. W obawie przed ujawnieniem zawartości smakołyku, uczeń dał nauczycielowi kawałek bez poinformowania go, że THC powoli będzie wchłaniane przez jego organizm.

Przed godziną trzynastą w poniedziałek, nauczyciel wiedział już, że dzieje się coś dziwnego i udał się do szkolnej pielęgniarki. Ambulans zabrał nauczyciela do miejscowego szpitala, z którego później został zwolniony. Jeden z policjantów powiedział, że “wpadł on w panikę i był przerażony kiedy dowiedział się, że w ciasteczku była marihuana.” (śmierć w oczach)

Uczeń został zatrzymany pod zarzutem dystrybucji marihuany i napaść drugiego stopnia. Chociaż władze uznają, że wypadek ten nie był spowodowany złymi intencjami, ale obawą przed aresztowaniem, to nastolatek może spodziewać się kary za ten wybryk.

Tego samego dnia został wysłany list do rodziców:

Witam rodziców,

Piszę, aby poinformować o zdarzeniu które miało miejsce dzisiaj w szkole. Jeden z naszych nauczycieli został poczęstowany ciastkiem z marihuaną, po czym poczuł, że dziwnie się czuje. Został zbadany przez szkolną pielęgniarkę, informując ją, że zjadł ciastko. Pielęgniarka natychmiast chciała rozmawiać z uczniem, aby go przesłuchać. Przyznał się on do poczęstowania nauczyciela ciasteczkiem wiedząc, że zawiera ono THC.

[…]

Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Osobno, nasza szkoła podejmie odpowiednie działania zgodne z Kodeksem Uczniowskim. Zachęcamy do rozmowy z dzieckiem o tej sprawie, i zachęcić je do spożywania normalnej żywności którą można zakupić w naszej szkole.

Dziękuję, i życzę dobrego wieczoru.

David Smith