Planujący wycieczkę po Europie warto wiedzieć, w którym kraju konsumuje się najwięcej marihuany, żeby przypadkiem nie mieć problemu z jej dostaniem.
Najnowszy 2016 Annual Drug Report pokazuje, w którym europejskim kraju konsumuje się najwięcej marihuany.
Raport opublikowany przez Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) wskazuje, że marihuana zajmuje 38% całego udziału nielegalnych substancji w Europie. Stwierdzono również, że moc marihuany i haszyszu jest obecnie na “historycznie wysokim poziomie.”
Gdzie w Europie pali się najwięcej marihuany? Zobacz ten podręczny przewodnik, który pokazuje ile procent mieszkańców danego kraju w wieku 15-64 lat pali marihuanę.
1. Francja: 40.9 procent
Małe ilości marihuany rzadko ścigane, tak długo, jak można udowodnić, że nie ma żadnych powiązań z hodowlą lub handlem.
2. Dania: 35.6 procent
Policja przede wszystkim koncentruje się na handlarzach, a nie na użytkownikach.
3. Włochy: 31.9 procent
Marihuana jest nielegalna, ale konsumpcja jest tolerowana
4. Hiszpania: 30.4 procent
Posiadanie, uprawa i konsumpcja są powszechnie tolerowane
5. Wielka Brytania: 29.2 procent
Marihuana nie jest legalna, ale jest klasyfikowana jako niegroźny narkotyk. Departament Policji Durham w Wielkiej Brytanii podjął niedawno dosyć liberalne stanowisko w sprawie umożliwienia używania marihuany i jej uprawy.
6. Czechy: 28.7 procent
Czeskie przepisy w tej kwestii należą do najbardziej liberalnych w Europie. Bez konsekwencji prawnych można mieć przy sobie 10 gramów marihuany.
7. Irlandia 25.3 procent
Marihuana jest nielegalna i choć niedawno została usunięta z listy sklasyfikowanych narkotyków, to obowiązuje ustawa “do trzech razy sztuka”.
8. Holandia: 24.1 procent
Prawnie marihuana jest nielegalna, jednak jest powszechnie akceptowana.
9. Niemcy: 23.1 procent
W zależności od landu posiadanie na własny użytek jest dozwolone nawet do 15g.
10. Norwegia: 21.9 procent
Marihuana jest nielegalna, ale policja nie przejmuje się, dopóki nie zwraca się na siebie uwagi.
…
12. Polska: 16.2 procent
Polska jest jedynym krajem na świecie, w którym za marihuanę uważa się “każdą naziemną część rośliny konopi (pojedynczą lub w mieszaninie), z wyłączeniem nasion”, czyli za łodygi też można wylądować na przysłowiowym dołku.
Więcej informacji na temat prawnego statusu konopi w krajach europejskich