- Reklama -
Banner

Od 1 września InPost zakaże wysyłki jakichkolwiek produktów z konopi – nawet żywności i kosmetyków

InPost, czyli operator logistyczny popularnych paczkomatów i usług kurierskich opublikował nowy regulamin, zgodnie z którym nadawanie przesyłek zawierających dowolne produkty z konopi zostanie zakazane. W regulaminie InPost wprowadzono korekty zapisów, zgodnie z którymi przewóz wszystkich produktów z konopi od 01.09.2020r. będzie “niedopuszczalny”- czytamy w nowym regulaminie InPost.

W trzecim punkcie nowego regulaminu InPost czytamy, że “Niedopuszczalne jest umieszczanie w Przesyłce Paczkomatowej przedmiotów zakazanych przez obowiązujące przepisy prawa, w tym przez uPP oraz właściwe przepisy Światowego Związku Pocztowego, a także: […] narkotyków, substancji psychotropowych oraz nowych substancji psychoaktywnych tzw. „dopalaczy”, jak również produktów konopnych, pochodnych konopi oraz innych konopi niż włókniste (w tym z marihuanę leczniczą).”

Zgodnie z nowym regulaminem Inpost, zakazane będzie nadawanie przesyłek zawierających produkty konopne, pochodne konopi oraz konopi innych niż włókniste (konopie indyjskie – przyp. red), w tym również marihuanę medyczną z apteki. InPost zakaże więc nadawania paczek zawierających legalne olejki CBD, susz CBD, kosmetyki z konopi, żywność, produkty lecznicze dla zwierząt, czy nasiona konopi, a liczba dostępnych na rynku produktów z konopi jest znacznie dłuższa.

- Reklama -
PsyloShop - sklep z growkitami grzybów psylocybinowych

Z nowego regulaminu wynika, że zakaz będzie obowiązywał na wszystkie produkty z konopi. Rozumiem przez to, że firmy sprzedające buty, nie będą mogły wysłać butów Nike Dunk Low Hemp, ponieważ ich wierzch jest zrobiony z włókna konopi. Sklepy spożywcze online nie będą mogły wysłać za pośrednictwem InPost zamówienia, w którym klient kupił nasiona konopi czy olej tłoczony z nasion konopi. Najważniejszym słowem w nowym regulaminie InPost jest “ORAZ” – […]produktów konopnych, pochodnych konopi oraz innych konopi niż włókniste.” Jednoznacznie wskazuje ono, że oprócz konopi innych niż włókniste [konopie indyjskie – przyp. red], zabronione zostanie wysyłanie produktów z konopi i pochodnych konopi, a to skutkuje zakazem wysyłania paczek, w których znajduje się jakikolwiek produkt na bazie konopi lub same kwiaty konopi.

Post Przemka zawadzkiego

Przemysław Zawadzki, aktywista i przedsiębiorca z branży konopnej opublikował na Facebooku post, w którym opisał irracjonalną decyzję firmy i oznaczył profil InPost. Pod postem pojawiło się wiele negatywnych komentarzy dotyczących polityki firmy, ale post skomentował również fanpage InPost oraz sam prezes i założyciel inPostu – Rafał Brzoska.

IMG 3602
IMG 3601

Odpowiedź Pana Rafała Brzoski sugeruje, że zleci on działu prawnemu weryfikację tego zapisu regulaminu, ale z wyłączeniem suszu CBD. Prawnicy mogą więc rozważać nad tym, czy dopuszczone do obrotu produkty z konopi mają zostać wyłączone z usług firmy InPost, ale z wyłączeniem kwiatów CBD. Zakaz wysyłki legalnych produktów z konopi jest irracjonalny i trudno znaleźć powód takiej decyzji. Wydaje się, że największym problemem dla firmy mogą być kwiaty CBD.

Rozwiązaniem dla wysyłki kwiatów CBD mogłoby być umieszczanie w paczce analiz laboratoryjnych dla konkretnych gatunków. Wysyłając kwiaty CBD do analizy, firma powinna podać numer badanej partii, a numer tej partii lub numer analizy powinien być widoczny na produkcie. Takie rozwiązanie pozwoliłoby na weryfikację legalności produktu i wykluczyłoby nieuczciwych sprzedawców. Minusem tego rozwiązania jest jednak ilość papieru, która codziennie byłaby marnowana.

Jak to wygląda na polskim rynku?

Obecnie na polskim rynku dostępnych są setki, o ile nie tysiące produktów z konopi, a niemal każdego dnia powstają nowe firmy w branży konopnej. Produkty z konopi są coraz częściej dostępne w drogeriach, sklepach spożywczych, czy nawet w dużych supermarketach. Sami posiadamy własną markę suszu CBD – Cannabis Light i od 1,5 roku korzystamy z tylko z usług InPost, a około 80% przesyłek nadajemy do paczkomatów. Klienci wybierają paczkomaty, bo mogą w dowolnym momencie odebrać paczkę, nie muszą tłumaczyć współlokatorom co tym razem dostarczył kurier, a wysyłka do paczkomatu jest tańsza i bardziej anonimowa, niż przesyłka kurierska.

Niejednokrotnie mieliśmy sytuację, kiedy nadana paczka “uległa uszkodzeniu/odkleiła się etykieta” i pracownicy sortowni InPost dzwonili, aby ustalić, gdzie miały zostać dostarczone nasze produkty – w tym przypadku susz CBD, który jest łudząco podobny do marihuany, ale stężenie THC w nim zawarte nie przekracza dopuszczalnego stężenia THC, które w Polsce wynosi 0.2%. Od początku prowadzenia działalności współpracujemy z prawnikami, aby zapewnić klientom i sobie bezpieczeństwo – badamy susz pod kątem stężenia THC w niezależnym laboratorium, a na każdym słoiczku Cannabis Light znajduje się plomba, na której wydrukowany jest numer partii kwiatów konopi tożsamy z numerem przeprowadzonej analizy laboratoryjnej.

W przypadku kwiatów CBD, zakaz ich przewożenia jest w jakimś stopniu uzasadniony. W ostatnim czasie powstało wiele firm, które z powodu wysokiego zainteresowania kwiatami CBD postanowiły je sprzedawać, co doprowadziło do pewnych patologii. W kilku europejskich krajach dopuszczalne stężenie THC przekracza polską normę 0,2% (np. Szwajcaria – 1%THC, Włochy – 0,6% THC), a sprzedawcy z tych państw często wysyłają do Polski susz zawierający powyżej 0,2% THC. Dystrybutor w Polsce wysyła nieprzebadany susz za pośrednictwem usług InPost, a podczas ewentualnej kontroli służb może okazać się, że stężenie THC w wytypowanych przez psy służbowe paczkach przekraczało 0,2%, co zapewne generowało pewne straty i opóźnienia w działalności.

Problemem jest prawo dotyczące konopi

Największym problemem, którego ofiarą padł również InPost jest obowiązujące prawo. W 1984 roku w Europie ustalono limit THC w konopiach włóknistych na poziomie 0,5% i został on ustalony na podstawie ówczesnych przekonań naukowych. Trzy lata później limit ten został zniesiony do 0,3% w celu “ochrony zdrowia publicznego”, a w 1999 roku limit ten spadł do 0,2%. Europejskie Stowarzyszenie Konopi Przemysłowych (EIHA) ustaliło te limity, aby „zapobiec uprawie konopi typu nielegalnego [konopi indyjskich – przyp. red] na polach konopi przemysłowych”, ale twierdzą oni, że „nigdy nikt nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie tej opinii”, a zatem granica powinna zostać zmieniona z powrotem na standardy sprzed 1999 roku.

Obecnie EIHA uważa, że ​​podniesienie limitu, nawet stopniowe, pomoże europejskiemu przemysłowi konopnemu oraz że nie ma naukowego powodu, aby limit THC wynosił 0,2%”.

„0,2 procent THC [w odmianach konopi włóknistych – przyp. red.] jest tak samo bezpieczne jak 0,3 procent THC [w odniesieniu do używania rekreacyjnego – przyp. red] i nie będzie zauważalnego wpływu na ilość nielegalnych upraw konopi.”

źródło

Wielu przedsiębiorców konopnych twierdzi, że obecne przepisy dotyczące poziomów THC ograniczają wybór odmian konopi dla europejskich rolników. Obecnie istnieją 102 odmiany konopi włóknistych dopuszczone do uprawy przez Unię Europejską, ale znaczna część z nich przekracza dopuszczalne 0,2% THC, przez co Polscy rolnicy nie są konkurencyjni w na europejskim rynku i mogą eksportować konopie jedynie do państw, w których dopuszczalne stężenie THC również nie przekracza 0,2%.

Czekamy na weryfikację zapisów w nowym regulaminie InPost

Prezes firmy InPost oświadczył w komentarzu na Facebooku, że dział prawny ponownie zweryfikuje zapis regulaminu zakazujący przewozu jakichkolwiek produktów z konopi. Do wprowadzenia nowych zapisów regulaminu zostało 10 dni, a tysiące przedsiębiorców z branży konopnej z pewnością czeka na ostateczną decyzję firmy. Jeśli dział prawny InPost ustali, że dopuszczony zostanie przewóz produktów konopnych z wyłączeniem kwiatów CBD, to zdecydowana większość firm oferujących susz CBD przestanie korzystać z usług InPost. Alternatywą wydaje się kurier DHL, który oferuje odbiór paczki w punktach, takich jak Żabka, Fresh Market, InMedio, Biedronka, Shell, ABC, Kaufland, Relay i 1Munute.

5 KOMENTARZE

  1. Ale naprawdę dziwi mnie że rząd nie chce sięgnąć po łatwą kasę z podatków plus ograniczenie wydatków na bagiety plus wysuszenie źródełka kasy gangsterom

  2. Problemem jest to ,że dwie rośliny mają tą samą nazwę. Gdyby cukier nazywał się kokaina,to raczej byłby również problem z zakupem cukru.

  3. “jak również produktów konopnych, pochodnych konopi oraz INNYCH KONOPI NIŻ WŁÓKNISTE”

    Przecież susz cbd jest z konopi włóknistych, więc w czym problem?

  4. Pewnie tysiące Polaków codziennie zamawia coś „konopnego” do paczkomatu. InPost nawet nie wie ile tego jest i może się zdziwić jak im spadną obroty.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze

- Reklama -
Banner
- Reklama -
  • Filterki do jointów Purize z aktywnym węglem XTRA Slim SPY 50 szt.

    37 
  • ActiTube EXTRA SLIM Full Flavour – Aktywne filtry węglowe 6 mm 50 szt

    29 
  • Filtry węglowe Purize XTRA Slim White 100 szt.

    69 
  • Integra Boost 62% regulator wilgotności suszu 8 g

  • Auto Amnesia XXL – automatyczne nasiona marihuany dające duże plony

    25 

Mogą Cię zainteresować