Niemiecki sędzia Andreas Müller w ostatnim wywiadzie dla Die Welt zalecił swoim kolegom po fachu palenie marihuany. Müller uważa, że zakaz posiadania i używania marihuany jest niekonstytucyjny, a większym zagrożeniem dla jednostki i społeczeństwa jest alkohol.
Andreas Müller jest sędzią w miejscowym Bernau i stał się znany jako „najtwardszy sędzia ds. nieletnich w Niemczech”. 58-latek słynie z wysokich wyroków dla nieletnich przestępców i prawicowych radykałów. Od dwóch dekad Müller zajmuje się jednak polityką narkotykową. W tej kwestii nie opiera się na odstraszaniu od ich używania, ale na tolerancji i edukacji. Sędzia Müller jest jednym z najważniejszych zwolenników legalizacji marihuany w Niemczech – i jednym z najgłośniejszych. W rozmowie z Die Welt został zapytany o jego osobiste podejście do używania konopi indyjskich.
Sędzia Müller zaleca kolegom palenie marihuany
“Zapaliłem pierwszego jointa, gdy miałem 18 lat. Poleciłbym również wszystkim niemieckim sędziom palenie trawki. Większość niczego nie zauważy, a inni zobaczą, że to nie takie złe, chociaż większość z was prawdopodobnie i tak wie o tym od znajomych lub macie osobiste doświadczenia.”
Sędzia Andreas Müller był znany z wysokich wyroków dla młodych przestępców. Teraz Müller zalecił Federalnemu Trybunałowi Konstytucyjnemu zbadanie zakazu używania konopi indyjskich, ponieważ uważa ten zakaz za niekonstytucyjny. Twierdzi, że należy edukować społeczeństwo w zakresie odpowiedzialnego używania konopi indyjskich, a nie karać za ich posiadanie i używanie.
Zakazy związane z marihuaną są niekonstytucyjne – twierdzi sędzia
W piątek 24 kwietnia 2020r. niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny (BVerfG) otrzymał od Müllera propozycję zmian związaną z zakazem marihuany. Andreas Müller uważa, że zakaz posiadania i używania konopi indyjskich w Niemczech jest niekonstytucyjny i zamierza to udowodnić przed najwyższym sądem w kraju.
Müller od wielu lat opowiada się za legalizacją konopi indyjskich. Już w 2002 roku wezwał już BVerfG do sprawdzenia, czy zakaz używania konopi indyjskich jest zgodny z niemieckim prawem.
Wtedy BVerfG uznał wniosek sędziego za niedopuszczalny, częściowo dlatego, że sam był związany z wcześniejszą decyzją z 1994 r. o kryminalizacji marihuany. Sędzia Müller nie przedstawił zatem żadnych nowych faktów, „które umożliwiłyby odejście od wcześniejszych ustaleń Federalnego Trybunału Konstytucyjnego”, stwierdził BverfG w 2004 r.
Aby nowe odwołanie do Trybunału Konstytucyjnego było dopuszczalne, sędzia Müller musi teraz udowodnić, że od 1994 r. zaistniały nowe przesłanki, według których konopie indyjskie powinny zostać zdekryminalizowane.
