Dla niektórych, pojęcie marihuany w diecie ogranicza się do palenia marihuany zanim psycho-żarłoczne gastro zaatakuje nasz żołądek. Oczywiście, ta filozofia ma bardzo niewiele wspólnego z utratą wagi, jeśli ktoś pochłania duże porcje ciasta i czekolady na zaspokojenie gastro fazy.
Ale Art Glass, 66-letni autor nowej książki Marijuana Diet mówi jednak, że umiarkowane palenie trawki i zdrowa dieta, nie tylko pomogła zrzucić mu kilka kilogramów, ale także utrzymać zdrową wagę.
Marijuana Diet, która niedawno została opublikowana jako e-book, zawiera naprawdę zdroworozsądkowe podejście do odżywiania, które obejmuje jedzenie świeżych owoców i warzyw wraz z eliminacją przetworzonej żywności, białego cukru i mąki. Dieta sugeruje również regularne ćwiczenia.
Więc, gdzie upalony człowiek pasuje do tej mieszanki?
Więc, ten aspekt diety, jak sugeruje Glass, pomaga ludziom zobaczyć problemy psychologiczne i emocjonalne, które mogą przyczyniać się do niezdrowego trybu życia.
“Utrata wagi jest jedną z najtrudniejszych rzeczy którą tam znajdziemy”, powiedział autor. “Marihuana pomaga skontaktować się ze swoją świadomością, oczyścić się z gówna którego nie potrzebujemy, a kiedy pozbędziesz się blokady psychologicznej, wtedy zaczniesz tracić wagę.”
Oprócz szeregu opowieści ludzi, i własnych przeżyć, książka przedstawia też kilka korzyści metabolicznych haju.
Na przykład, niedawne badania opublikowane w American Journal of Epidemiology wykazały, że ludzie, którzy palą marihuanę byli mniej otyli niż ludzie którzy jej nie używają. Inne badania w American Journal of Epidemiology wykazały, że ludzie którzy palą trawkę mieli niższy poziom insuliny i obwód talii, co czyni ich mniej podatnych na choroby spowodowane otyłością.
Dla tych palaczy, którzy chcą schudnąć ale mają trudności z opanowaniem się w kuchni po ataku gastrofazy, autor poleca ograniczyć marihuanę, i nie palić więcej niż 3 buchy z jointa, jak również zdyscyplinować się, i nigdy nie jeść kiedy jest się zjaranym.
Owoce i redukcja?
Z tego, co mi wiadomo, owoce także zawierają cukier.
A jak już wiadomo cukier (nie istotne czy prosty czy złożony) podnosi poziom insuliny, która blokuje proces odpowiedzialny za spalanie tkanki tłuszczowej.
Choc z dwojga złego lepiej już dostarczyć dawkę cukru za pośrednictwem owoców.
Czytałem także, że marihuana faktycznie może pomóc w redukcji. Rzekomo gastro faza wynika z oddziaływania THC, która “wypłukuje” węgle z organizmu, a gastro to odruchowa reakcja organizmu, organizm domaga się unormowania poziomu cukru.