Coffee shopy z marihuaną w Holandii w 2021r. być zaopatrywane przez legalnych producentów w ramach próby, która ma na celu zwalczenie czarnego rynku – donosi Dutch News. Zgodnie z holenderskim prawem konopie indyjskie można sprzedawać w licencjonowanych coffee shopach, ale obecnie produkcja i dostarczanie marihuany do “kofików” jest nielegalne.
Luźna polityka dotycząca konopi indyjskich spowodowała rozkwit grup przestępczych. Od 2021 r. coffee shopy w 10 miastach otrzymają legalną marihuanę od licencjonowanych producentów w ramach czteroletniego eksperymentu.
Ogółem 79 coffee shopów od 2021 r. będzie zaopatrywanych przez oficjalnych hodowców konopi – co stanowi 14% całkowitej liczby sklepów z marihuaną w Holandii.
Uprawa konopi jest sporną kwestią w Holandii, kraju słynącym z liberalnych przepisów antynarkotykowych. Właściciele coffee shopów od dawna polegają na dostawach marihuany od hodowców z czarnego rynku, a eksperci z branży oskarżają rząd o zostawienie dla nich otwartej furtki.
Jak będzie przebiegał eksperyment?
Eksperyment ma na celu zapewnienie kontrolowanej i legalnej dostawy konopi indyjskich, zwiększenie przejrzystości branży i sprawdzenie, czy pozwoli to policjantom skupić się na innych przestępstwach.
Wybrane miasta, które zgodziły się na dostarczanie do coffee shopów legalnej marihuany, to: Arnhem, Almere, Breda, Groningen, Heerlen, Hellevoetsluis, Maastricht, Nijmegen, Tilburg i Zaanstad.
W ramach eksperymentu konopie będą uprawiane przez plantatorów zatwierdzonych na szczeblu krajowym. Coffee shopy w tych miastach będą zobowiązane do uczestnictwa w programie: innymi słowy, nie będą już mogły nabywać marihuany od hodowców nieposiadających licencji na uprawę.
Miasta, które nie zgodziły się na udział w eksperymencie, będą monitorowane, a następnie wyniki zostaną porównane z miastami podlegającymi eksperymentowi.
Dlaczego największe miasta się nie zarejestrowały?
Haga, Amsterdam, Utrecht i Rotterdam nie wezmą udziału w próbie, przede wszystkim dlatego, że musiałyby natychmiast porzucić swoich nielegalnych dostawców.
Kolejnym problemem jest możliwość sprzedaży haszyszu. Obecnie haszysz pochodzi jedynie z nielegalnych źródeł i zwykle jest on importowany z innych krajów. Licencjonowani dostawcy mają dostarczać jedynie kwiaty konopi indyjskich, podczas gdy haszysz stanowi około 25% ogólnej sprzedaży.
W Amsterdamie jest obecnie około 170 kawiarni z marihuaną, a burmistrz Femke Halsema ostrzegła w zeszłym roku, że byłoby niebezpieczne, gdyby wszyscy właściciele jednocześnie porzucili swoich dostawców.
Mozna? Mozna.