Przeciwnicy marihuany są coraz bardziej zdesperowani. W ciągu ostatniego tygodnia dr Christioan Thurstone z Project SAM próbował insynuować, że zabójstwo nastoletniego Michaela Browna przez policjanta w Ferguson było wynikiem konsumpcji marihunany. Policjant oddał 6 strzałów do 18-latka, w tym dwa w głowę. Świadkowie twierdzą, że stał on z podniesionymi rękoma. Na debacie w stanie Oregon stwierdził on też, że pięć dzieci zmarło na skutek marihuany w Kolorado, co było ewidentnym kłamstwem.
W jednym z najsmutniejszym artykule jaki kiedykolwiek czytaliśmy, przeciwnik marihuany Cliff Kincaid sugeruje, że marihuana jest przyczyną ataków terrorystycznych. Poniżej fragment jego artykułu:
“Zehafa-Bibeau był islamistą i palaczem marihuany. W jednym z osławionych przypadków Dżihadu w Boston Marathon (2013r.), Dżochar Tsarnaev nie tylko palił marihuanę, ale był tez dilerem.
Wydaje się, że brat Dżochara – Tamerlan Tsarnaev był zamieszany w potrójne morderstwo na żydach, po którym obsypał ich ciała marihuaną wartą tysiące dolarów, a ofiarom podciął gardło.
Może być zbyt wcześnie, aby wyciągać wnioski bezpośrednio łączące dżihad, marihuanę i masowe morderstwa, ale warto zastanowić się, czy spożywanie jej nie zmienia nastawienia człowieka, i czy pod jej wpływem dżihad nie staje się atrakcyjny dla niestabilnych psychicznie jednostek.
Mamy też przypadek Michaela Brown’a, czarnego bandyty, który został zastrzelony w Ferguson, Missouri. Raport z autopsji i toksykologi stwierdza, że był on pod wpływem marihuany, i używał jej od czasu do czasu.
Nie ma tu cienia dżihadu, tylko przemoc przeciwko policji. Ale rola marihuany w tej konfrontacji jest spora. Trayvon Martin, czarnoskóry nieletni przestępca został zastrzelony przez George’a Zimmerman’a, który także palił marihuanę.”
Ten artykuł potrafi zamurować. To pokazuje, jak głupi są niektórzy członkowie społeczeństwa anty-konopnego. Michael Brown nie był “czarnym bandytą”. Morderstwo Trayvon’a Martin nie było wynikiem jego konsumpcji marihuany, ale było wynikiem bójki która między nimi wynikła.
“Może być zbyt wcześnie, aby wyciągać wnioski bezpośrednio łączące dżihad, marihuanę i masowe morderstwa…” nie pi***ol Sherlocku. Nie jest ani za wcześnie ani za późno. Nie ma korelacji między marihuaną a morderstwami. Artykuł pana Kincaid jest niedokładny, obraźliwy, i mamy nadzieję, że nie będziemy czytać więcej takich bzdur.
