Dzisiejsze duże firmy farmaceutyczne na przełomie XIX i XX wieku rozpoczęły sprzedaż medycznej marihuany.
Firmy takie jak Eli Lilly, Parke-Davis (obecnie własność firmy Pfizer) i Squibb Bristol-Myers Squibb sprzedawały medyczną marihuanę już na przełomie XIX i XX wieku.
Według Antique Cannabis Book, w tamtych czasach prawie 6% wszystkich produkowanych leków zawierało marihuanę w postaci proszku, tabletek, ekstraktów czy nalewek.
Już wtedy konopie pomagały na wiele dolegliwości, w tym padaczkę, migrenę, choroby żołądka, choroby psychiczne czy uzależnienia. Marihuana była używana jako afrodyzjak, ale także do leczenia chorób przenoszonych drogą płciową, jak również polecana była na wszystkie problemy seksualne. Wielu weterynarzy korzystało z niej w celu leczenia zwierząt.
Na początku XX wieku palenie nie było powszechne. Firmy farmaceutyczne sprzedawały nalewki i wyciągi tworzone według własnych standardów, a w 1919 roku powstał katalog w którym omówione były zastosowania poszczególnych produktów z konopi.
Parke-Davis (obecnie własność firmy Pfizer) pracował z Eli Lilly, aby stworzyć własny szczep roślin o nazwie Cannabis Americana, czyli udomowiona indica.
Jak podaje Forbes, Parke-Davis nie ograniczał się tylko do zioła. Sprzedawał różnego rodzaju kokainę zanim stała się nielegalna, opracował ketaminę i posiada patent na PCP.
Rzecznik Pfizer powiedział, że nie jest już zaangażowany w badania konopi. Eli Lilly ani Bristol-Myers Squibb nie komentują tego, czy wrócą one na rynek medycznej marihuany.
