Prawie 70 gramów marihuany odkryli wołomińscy kryminalni w jednym z domów w Kobyłce. Policjanci zatrzymali 30-letniego mężczyznę, który konopie ukrywał w komodzie, a w szafce kuchennej nad zlewem precyzyjną wagę jubilerską.
Mężczyzna usłyszał już zarzut dotyczący posiadania znacznej ilości środków odurzających. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje za to przestępstwo karę pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Czwartkowe działania wołomińskich kryminalnych zakończyły się zatrzymaniem 30-latka w domu rodzinnym w Kobyłce, w którym funkcjonariusze znaleźli około 70 gramów marihuany.
Do sprawy zatrzymano 30-letniego mężczyznę. Matka zatrzymanego próbowała utrudnić policjantom wykonanie czynności. Najpierw tłumaczyła, że syn jest w pracy, a potem nie chciała otworzyć pomieszczenia do przeszukania.
Jak się okazało, w zamkniętym pokoju przebywał 30-latek. Mężczyzna chcąc uniknąć zatrzymania wyjął klamkę z drzwi. Zdradził go jednak charakterystyczny zapach marihuany.
Mężczyzna przechowywał marihuanę w szufladzie komody. W szafce kuchennej nad zlewem, miał precyzyjną wagę jubilerską.
30-latek został już zatrzymany i usłyszał już zarzut dotyczący posiadania znacznych ilości marihuany. Według ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, za posiadanie “znaczących ilości” konopi innych niż włókniste, grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Wołominie.
Palenie na rok 😀