Chociaż marihuana jest znana z tego, że powoduje głód, to niedawne badanie wykazało, że legalizacja marihuany wiąże się z niższym poziomem otyłości.
Badanie opublikowane w tym miesiącu przez Journal of Health Economics – przeanalizowało dane dotyczące otyłości w stanie Waszyngton, jednym z pierwszych stanów, które zalegalizowały marihuanę rekreacyjną, w latach 2002-2018.
Naukowcy z North Dakota State University, Center for the Study of Public Choice and Private Enterprise oraz Metropolitan State University of Denver powiedzieli, że pomimo gastrofazy po marihuanie i ogólnych obaw związanych z otyłością, związek między legalizacją a nadmiernym przyrostem masy ciała „pozostaje otwarty i niedostatecznie zbadany”.
Legalizacja marihuany prowadzi do spadku otyłości
Aby wypełnić tę lukę, naukowcy postanowili zbadać, co wydarzyło się w stanie Waszyngton w latach po otwarciu sklepów detalicznych z marihuaną dla dorosłych w 2014 roku, w porównaniu z resztą kraju po uwzględnieniu innych czynników.
Eksperyment wykazał, że „otwarcie punktów sprzedaży marihuany dla dorosłych doprowadziło do spadku wskaźników otyłości. W szczególności stanowy wskaźnik otyłości „jest średnio o 5,4% niższy” niż w innych stanach, w porównaniu ze średnią różnicą wynoszącą -0,01% w latach przed legalizacją.
„Nasz główny eksperyment ujawnił, że legalizacja rekreacyjnej marihuany spowodowała zmniejszenie wskaźników otyłości w stanie Waszyngton” – napisali autorzy. „Jest to nieco zaskakujące, biorąc pod uwagę, że wcześniejsza literatura stwierdzała, że używanie marihuany jest często związane ze zwiększonym spożyciem niezdrowej żywności”.
Stereotypy nie mają sensu
Chociaż wiele badań potwierdza związek między używaniem marihuany a spożywaniem dużej ilości jedzenia, to inni badacze niedawno odkryli, że stereotypy wobec palaczy marihuany nie mają sensu.
Na przykład jedno z ostatnich badań kwestionowało pogląd, że konsumenci konopi są leniwi i niezmotywowani, a naukowcy nie znaleźli różnicy w apatii lub motywacji między osobami, które używają konopi co najmniej raz w tygodniu, a osobami nieużywającymi.
„Ponieważ coraz więcej stanów skłania się ku dekryminalizacji, rozszerzeniu stosowania medycznego i zalegalizowaniu rekreacyjnego używania marihuany, nasze odkrycia dostarczają ważnych informacji na temat współczesnej polityki narkotykowej” – mówi nowe badanie nad otyłością.
Jednym z kluczowych ograniczeń badania jest to, że nie określa ono dokładnie, dlaczego legalizacja wydaje się być powiązana ze zmniejszonymi wskaźnikami otyłości, dlatego w kolejnych badaniach naukowcy powinni się skupić na zidentyfikowaniu tych potencjalnych mechanizmów.
„Wpływ na otyłość zależy od wpływu używania marihuany na wiele czynników, w tym zdrowie fizyczne, zmiana diety, zdrowie psychiczne, aktywność fizyczna i wzorce konsumpcji” – napisali autorzy badania.
Wpływ używania marihuany na wagę konsumentów
Wcześniejsze badania brały również pod uwagę związek między używaniem konopi indyjskich a wagą. Jedno badanie z 2018 r. wykazało, że przeciętni konsumenci marihuany są szczuplejsi niż osoby, które nie są konsumentami konopi.
W 2019 roku badanie opublikowane w International Journal of Epidemiology wykazało, że osoby używające konopi są średnio mniej otyłe w porównaniu z osobami, które nie używają marihuany.
W osobnym badaniu, które opublikowano w zeszłym roku, naukowcy odkryli, że często konsumenci marihuany są bardziej aktywni fizycznie w porównaniu z osobami, które nie są konsumentami konopi.
W 2020 roku badanie przeprowadzone na starszych Amerykanach wykazało, że podczas czteromiesięcznego okresu próbnego konsumenci marihuany mieli tendencję do wykonywania większej ilości ćwiczeń i angażowania się w więcej aktywności fizycznej niż osoby niebędące konsumentami.
Większość osób, które używają marihuany, twierdzi, że spożywanie przed lub po ćwiczeniach poprawia wrażenia i pomaga w regeneracji – podsumowano oddzielnie w badaniu z 2019 roku. A ci, którzy używają marihuany, aby poprawić swój trening, mają tendencję do większej ilości ćwiczeń.