Szefowie brytyjskiej policji zaproponowali zniesienie sankcji karnych dla osób posiadających niewielkie ilości m.in. marihuany i kokainy, którzy zgodzą się ukończyć program edukacji lub leczenia uzależnień.
Grupa szefów policji w Wielkiej Brytanii opracowuje plan skutecznej dekryminalizacji posiadania narkotyków klasy A oraz B, w tym odpowiednio kokainy i konopi indyjskich. W przypadku zatrzymania za używanie lub posiadanie niewielkich ilości tych substancji, byłoby to traktowane jako problem zdrowia publicznego w przypadku osób popełniających przestępstwa po raz pierwszy, a nie jako przestępstwo podlegające karze grzywny lub więzienia.
Dekryminalizacja narkotyków klasy A i B
Propozycje, które zostały opracowane przez National Police Chiefs’ Council (NPCC) i College of Policing, skutecznie zdekryminalizowałyby posiadanie narkotyków klasy A, w tym kokainy, i substancji klasy B, takich jak marihuana.
Klasa A
Narkotyki klasy A są uważane przez Parlament za najbardziej szkodliwe. Ta kategoria obejmuje heroinę, metadon, kokainę (w tym crack), ecstasy, grzybki magiczne i „metametamfetaminę”. Przestępstwo z udziałem substancji klasy A wiąże się z najsurowszymi karami.
Klasa B
Narkotyki klasy B są obecnie uważane przez Parlament za mniej szkodliwe niż narkotyki klasy A i obejmują amfetaminę, barbiturany, konopie indyjskie i dihydrokodeinę. Niektóre leki klasy B są przeklasyfikowane do klasy A, jeśli zostały przygotowane do wstrzyknięcia. Należą do nich amfetamina, dihydrokodeina i kodeina.
Program edukacyjny lub terapeutyczny zamiast wyroku
Zgodnie z planem osoby posiadające niewielkie ilości tych substancji miałyby możliwość uczestniczenia w programach edukacyjnych lub terapeutycznych, aby uniknąć kary grzywny lub więzienia.
Policja nie podejmie dalszych działań wobec tych, którzy zdecydują się na ukończenie jednego z programów, dając im szansę na uniknięcie wpisu do rejestru karnego.
Ci, którzy nie ukończą programu edukacyjnego lub programu leczenia, a następnie zostaną przyłapani na posiadaniu nielegalnych substancji klasy A lub B, nadal będą podlegać ściganiu karnemu.
„Nie powinniśmy kryminalizować kogoś za posiadanie narkotyków” – powiedział w oświadczeniu cytowanym przez The Telegraph Jason Harwin, były szef NPCC ds. narkotyków i były zastępca komendanta policji, który współpracuje z College of Policing nad propozycją dekryminalizacją posiadania narkotyków.
Wojna z narkotykami nie ma sensu
Pod każdym względem „wojna z narkotykami” w Wielkiej Brytanii zapoczątkowana przez rząd Edwarda Heatha na początku lat 70. zakończyła się fiaskiem. Konsumpcja marihuany w Wielkiej Brytanii jest najwyższa od 2007 roku, a jeden na 12 dorosłych przyznaje się do używania marihuany.
Szkocja natomiast ma najwyższy wskaźnik zgonów spowodowanych używaniem narkotyków w Europie. Tymczasem ilość osób skazanych za posiadanie narkotyków spada, z powodu nadmiernego obciążenia sądów, które nie są w stanie przetworzyć rosnącej liczby spraw za posiadanie niewielkich ilości narkotyków.
To posunięcie stanowi wyzwanie dla sekretarza spraw wewnętrznych, Suelli Braverman, która powiedziała na niedawnej konferencji, że zamierza przyjąć twarde podejście do przestępstw narkotykowych. Braverman rozważa zaklasyfikowanie konopi indyjskich do narkotyków klasy A, czyli najbardziej rygorystycznej klasyfikacji substancji kontrolowanych w kraju.
Około 500 organizacji zdrowotnych, w tym Brytyjskie Stowarzyszenie Medyczne i Stowarzyszenie Dyrektorów Zdrowia Publicznego, napisało w zeszłym tygodniu do Braverman, aby zaprotestować przeciwko jej zamiarom „kryminalizacji młodych i bezbronnych”.
Wiele krajów, takich jak Holandia, Portugalia, Kalifornia, Kolorado i Oregon w Stanach Zjednoczonych powinno dać lekcję Wielkiej Brytanii. Wszystkie one potwierdzą, że używanie i nadużywanie narkotyków nie zniknie, podobnie jak alkohol. Większość sugeruje, że legalizacja używania przy jednoczesnej kryminalizacji sprzedaży na czarnym rynku pomaga w ograniczeniu sprzedaży nieletnim i redukcji szkód związanych z kupowaniem narkotyków na nielegalnym rynku.
Najnowszy raport Canadian Cannabis Survey 2022 wyraźnie pokazuje, że legalizacja marihuany prowadzi do zlikwidowania czarnego rynku. 4 lata po legalizacji konopi dla dorosłych, tylko 1% konsumentów konopi korzysta z nielegalnego rynku, a cała reszta decyduje się na kupowanie konopi w licencjonowanych sklepach.
