W weekend Meksyk dokonał ostatniego kroku w toczącym się od dłuższego czasu procesie legalizacji marihuany dla dorosłych. Senat Meksyku opublikował projekt przepisów regulujących konsumpcję, produkcję, zbiory, pakowanie, dystrybucję i inne aspekty związane z legalizacją.
Legalizacja marihuany do celów rekreacyjnych w znacznie przeciągnęła się w Meksyku, gdzie marihuana do celów medycznych została zalegalizowana w czerwcu 2017 r. W 2018 r. Sąd najwyższy tego kraju orzekł, że zakaz używania marihuany dla dorosłych jest niezgodny z konstytucją i dał ustawodawcom rok na ustanowienie nowych przepisów, które będą zezwalały obywatelom na legalną konsumpcję konopi.
Kiedy w październiku ubiegłego roku nadszedł termin wyznaczony przez Sąd Najwyższy, meksykańscy ustawodawcy stwierdzili, że nadal nie są gotowi do stworzenia nowych przepisów. Ustawodawcy znaleźli się również pod presją rządowej agencji zdrowia, która chciała większej przejrzystości w kwestii regulacji medycznej marihuany.
Komisje ds. sprawiedliwości i zdrowia w ten weekend przedstawiły nowy plan legalizacji. Senat ma nadzieję na debatę i uchwalenie ustawy podczas kolejnej sesji, która odbędzie się na przełomie lutego i kwietnia 2020r.
W szczególności nowe prawo gwarantowałoby dostęp do marihuany leczniczej osobom z poważnymi schorzeniami. Ustawowy limit dopuszczalnej ilości wzrósłby z pięciu do 28 gramów. Uprawa domowa została rozszerzona z czterech roślin (jak zapowiadano w niektórych wcześniejszych projektach legislacyjnych) do sześciu roślin.
Opóźnienia meksykańskiego rządu
Aktywiści konopi twierdzą, że przeciąganie się legalizacji jest niczym innym, jak naruszeniem konstytucyjnych praw Meksykanów. Gdy stało się jasne, że ustawodawcy nie dotrzymają terminu Sądu Najwyższego wyznaczonego na październik 2019r., członkowie społeczności konopnej rozbili obóz przed budynkiem Senatu w Meksyku.
Projekt legislacyjny ma ustanowić również powstanie Meksykańskiego Instytutu ds. Konopi, rządowej agencji odpowiedzialnej za regulację konopi indyjskich w tym kraju i przyznawanie odpowiednich licencji. Ta agencja będzie zobowiązana do przedstawienia sprawozdania dotyczącego poprawy i kontynuacji regulacji prawa dotyczącego konopi indyjskich.
Projekt ustawy z tego weekendu wskazuje, że w pierwszej kolejności licencje na uprawę konopi indyjskich będą rozdawane wśród społeczności, które najbardziej ucierpiały w wyniku wojny z narkotykami. Według nowego planu licencje będą wymagane w ramach nowego programu uprawy, przetwarzania, dystrybucji, eksportu lub importu oraz badań naukowych. Prawo ma zabraniać karania za niektóre przestępstwa związane z konopiami indyjskimi.
Co ciekawe, produkty spożywcze i napoje zawierające więcej niż jeden procent THC, a także produkty kosmetyczne z konopi, zgodnie z proponowaną ustawą mają być zakazane. Ustawa przewiduje również, że marihuana nie będzie mogła być spożywana w miejscach publicznych, do których dostęp mogą mieć nieletni. Zakaz będzie obowiązywał także w miejscach, w których osoby będące w pobliżu nie wyrażą zgody na używanie marihuany.
W odpowiedzi na propozycję z tego weekendu oraz kilkumiesięczne opóźnienia, meksykańska społeczność konopna planuje różne protesty. W czwartek planowana jest demonstracja przed budynkiem Senatu, a grupa ds. Sprawiedliwości w Sprawach Narkotykowych Regulación por la Paz planuje protest na 4 lutego.