W 2015 roku więcej osób zostało aresztowanych za posiadanie niewielkich ilości marihuany, niż za przestępstwa związane użyciem przemocy, a statystyki pokazują, że przestępstwa najczęściej popełniane są przez afro-amerykanów – pokazują nowe badania opublikowane w The New York Times.
Badania opublikowane w środę przez American Civil Liberties Union i Human Rights Watch wykazały, że organy ścigania wykonały 574,641 zatrzymań za posiadanie niewielkich ilości marihuany przeznaczonej do użytku własnego, a 505,681 aresztowań dotyczyły wszystkich brutalnych przestępstw, w tym morderstw, gwałtów i innych ataków związanych z przemocą. I podczas gdy liczba aresztowań związanych z przemocą spadła o 36% od 1995 do 2015 roku, to liczba zatrzymań za posiadanie narkotyków wzrosła o 13%.
Badania pokazały też, że w 39 stanach, które udostępniły dane, czarnoskórzy byli cztery razy częściej aresztowani za posiadanie marihuany niż biali. Co więcej, czarnoskórzy dorośli byli dwa i pół razy częściej aresztowani za posiadanie niewielkich ilości jakiegokolwiek nielegalnego narkotyku, chociaż biali dorośli byli bardziej skłonni do korzystania z takich substancji. Rozbieżność w liczbie zatrzymań dotycząca koloru skóry jest jeszcze większa w takich stanach jak Iowa, Montana czy Vermont, w których populacja czarnoskórych jest stosunkowo mała.
Aresztowania za przestępstwa związane z posiadaniem małej ilości marihuany nie tylko zapychają system sądownictwa, ale aresztowania są równie często związane z opłatami i karami, które jeśli nie zostaną zapłacone, często prowadzą do kolejnych nakazów. Co gorsza, ci aresztowani często mają problemy ze znalezieniem pracy po zwolnieniu, z powodu konfliktu z prawem.
Wielu kryminologów wskazuje problematyczne praktyki policji jako jeden z głównych powodów ogromnej rozbieżności w proporcjach aresztowań. Na przykład, funkcjonariusze policyjni w obszarach o wysokiej przestępczości mogą aresztować obywateli za wykroczenia, co podwyższa statystyki policji i zwiększa ich wykrywalność.
Hiper-czujne podejście policji do marihuany może mieć katastrofalne skutki. W ubiegłym miesiącu Keith Lamont Scott został zabity przez policję w Karolinie Północnej w następstwie incydentu, który rozpoczął się, kiedy policja zauważyła, że Scott palił marihuanę.
