Palenie marihuany – “nawet intensywne i długoterminowe użytkowanie ” – nie powoduje raka płuc, górnych dróg oddechowych lub przełyku, oświadczył Donald Tashkin na spotkaniu Międzynarodowego Towarzystwa Badań Kannabinolowych.
Badania były finansowane z amerykańskiego National Institute on Drug Abuse. Po kilku latach badań labolatorium Dr. Tashkina, przedstawili niezbite dowody, że dym marihuany nie jest szkodliwy dla płuc i oskrzeli.
Tashkin wierzył, że dym z marihuany powoduje szkody w układzie oddechowym, jednak przeanalizowanie dokumentacji 64 000 pacjentów którzy palili marihuanę codziennie nie wykazały, że mieliby oni chorować częściej niż użytkownicy którzy marihuany nie palą.
“Naszą główną hipotezą którą badaliśmy było, że częste i długotrwałe palenie marihuany zwiększa ryzyko wystąpienia raka płuc i górnych dróg oddechowych” mówi Tashkin.
Ankieterzy zebrali obszerne historie na temat marihuany, tytoniu, alkoholu i innych narkotykoów, a także dane dotyczących diety, pracy, historii raka w rodzinie i innych czynników społeczno-demograficznych.
W badaniach brali udział pacjenci którzy palili średnio 2 jointy dziennie przez 15 lat.
Dane na temat używania tytoniu, zgodnie z oczekiwaniami wykazały, że “działają silnie rakotwórczo, i 21-krotnie zwiększają ryzyko zachorowania na raka płuc, jeśli człowiek pali więcej niż dwie paczki dziennie.” Palenie tytoniu powoduje równie duże prawdopodobieństwo wystąpienia raka gardła, krtani, i przełyku.
Dodatkowo dane sugerują, że marihuana może pełnić funkcje ochronną przed szkodliwym wpływem tytoniu, ale są to jeszcze nieuzasadnione hipotezy.
